"Cóż za historyczny wieczór. Andy wreszcie spełnił swoje marzenie. Osiągnął rezultat, na który zasługiwał dzięki swojej pracowitości i talentowi. Jestem z niego bardzo dumny" - napisał na Twitterze Jamie Murray, brat zwycięzcy tegorocznego US Open. "Dziękuję wszystkim za wsparcie i kibicowanie Andy'emu."
"Gratulacje Andy, wspaniały wynik i walka w finałowym meczu - masz z czego się cieszyć" - dodał Paul Annacone, trener Rogera Federera.
Po zwycięstwie Szkota nad Novakiem Djokoviciem zatwitował także Andre Agassi: "To było w pełni zasłużone. Gratulacje dla zwycięzcy US Open Andy'ego Murraya."
"Wow - to był mecz ostatnich lat! Podziwiam obu zawodników i gratuluję Andy pierwszego zwycięstwa w turnieju wielkoszlemowym - w ogóle pierwszego w męskim tenisie dla Brytyjczyków od czasów Freda Perry'ego w 1936 roku" - przypomniała legendarna Amerykanka Billie Jean King, która w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dwunastokrotnie wygrywała turnieje Wielkiego Szlema (w tym cztery razy US Open).
Gratulowali jednak nie tylko ludzie związani z tenisem. "No i to był prawdziwy mecz tenisa" - napisał krykiecista z RPA Abraham Benjamin de Villiers. "Gratuluję Murray. Novak Djoković - sposób w jaki przyjąłeś porażkę pokazuje w pełni, jaką jesteś legendą! Respekt."