Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?
Tenisowy turniej w Nowym Jorku nie ma w tym roku szczęścia do pogody. We wtorek lało od samego rana i wszystkie zaplanowane na ten dzień mecze trzeba było przenieść na środę. Dziś jednak niestety problemy z aurą znów dały znać o sobie. Co prawda o godzinie 17 naszego czasu wystartowały trzy spotkania, ale po zaledwie 16 minutach gry tenisiści - w tym Rafael Nadal, który zdążył w tym czasie przegrać trzy gemy z Gillesem Mullerem - musieli zejść z kortów. Zmusiła ich do tego uniemożliwiająca grę mżawka.
Z tego samego powodu nawet na rozgrzewkę nie wyszli Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy mieli - również o 17 - rozpocząć walkę o swój drugi w karierze wielkoszlemowy półfinał z reprezentantami Indii Maheshem Bhupathim i Leanderem Paesem. Organizatorzy początkowo zapewniali, że wszystkie zaplanowane na tę godzinę spotkania mogą się jeszcze w każdej chwili rozpocząć, ale w końcu przed północą naszego czasu ogłosili, że wszystkie mecze z tzw. Day Session zostały przeniesione na czwartek.