Kadra w Ameryce: Lichaj dzisiaj dla USA, jutro dla Polski?

Polska nie wygrała sześciu kolejnych meczów i w rankingu FIFA zajmuje dopiero 66. miejsce. W nocy z soboty na niedzielę piłkarze Franciszka Smudy walczą z USA o pierwsze zwycięstwo od pół roku.

Amerykanie (18. miejsce w rankingu) na mundialu w RPA wyprzedzili w grupie Anglię, Słowenię oraz Algierię. Odpadli w 1/8 finału po porażce z Ghaną. Mierzyli wyżej, ale mimo to przedłużono kontrakt z selekcjonerem Bobem Bradleyem, który zapowiedział budowę nowego zespołu na kolejny mundial.

To dlatego na mecz z Polską trener rywali powołał trzech debiutantów, w tym Erica Lichaja. Rodzice 22-letniego bocznego obrońcy Aston Villi urodzili się w Polsce, piłkarz wybrał USA. Na razie, bo dopóki nie zagra w meczu o punkty, może zmienić zdanie i wystąpić w zespole Franciszka Smudy. Maciej Chorążyk, który w PZPN odpowiada za wyszukiwanie piłkarzy z polskimi korzeniami, spotka się z nim za kilka tygodni.

Lichaj bardzo przydałby się selekcjonerowi, który od początku pracy narzeka na brak bocznych defensorów. Z powodu kontuzji do USA nie pojechał Sebastian Boenisch. Lewy obrońca Werderu niedawno przeszedł operację kolana i na boisko wróci za kilka miesięcy.

Na innych pozycjach nie jest lepiej, bo urazy leczą także Głowacki i Jeleń, Sadlok boi się latać samolotem, a Dudki, którego chciał wziąć w ostatniej chwili, nie puściło Auxerre. Kadra zagra więc w składzie, który raczej nieprędko znów spotka się na boisku. Partnerem rozgrywającego setny mecz w kadrze Michała Żewłakowa będzie na środku obrony 30-letni Dariusz Pietrasiak, który we wrześniowym meczu z Australią dopiero debiutował w kadrze. Na lewej obronie wystąpi prawonożny Łukasz Mierzejewski, który w kadrze Smudy grał tylko podczas zimowego wyjazdu do Tajlandii, gdzie polecieli sami ligowcy. W środku pomocy po raz drugi od początku szansę może dostać 20-letni Adam Matuszczyk z FC Köln. Smuda ma jeszcze dylemat, kogo postawić przed Rafałem Murawskim - najlepszego zawodnika Polonii Warszawa Adriana Mierzejewskiego czy chorego ostatnio rezerwowego Lille Ludovica Obraniaka, który w sierpniu słabo zagrał z Kamerunem, a z wrześniowych meczów wyeliminowała go kontuzja.

Wysuniętym napastnikiem będzie Andrzej Niedzielan wracający do reprezentacji po czterech latach. Jeszcze półtora miesiąca temu Smuda mówił, że 31-letni piłkarz "nie pasuje mu do koncepcji". Osiem goli dla Korony w Ekstraklasie przekonało selekcjonera. Niewykluczone, że jeśli Niedzielan sprawdzi się w tournée po Ameryce, będzie poważnym kandydatem nawet na Euro 2012.

Zobacz terminarz fazy grupowej Euro 2012 ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.