Golf. Europa bije USA

Zawartość wielkiej, 20-litrowej butli szampana wylądowała na głowie Anglika Iana Poultera, a Irlandczyk Graeme McDowell zerwał z siebie koszulkę i prężył muskuły niczym Tarzan - tak cieszyli się w walijskim Newport Europejczycy ze zwycięstwa 14,5:13,5 nad USA w Ryder Cup.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

To prestiżowy, rozgrywany co dwa lata mecz, w którym od 1927 r. mierzą się najlepsi amerykańscy golfiści z Europejczykami (z rocznym poślizgiem w 2001 r. po atakach z 11 września). Dzięki McDowellowi, który zdobył decydujące punkty, ale też solidnej postawie większości wybrańców kapitana Colina Montgomeriego, Europa odzyskała tytuł utracony w 2008 r. w Valhalli. Pozostaje też niepokonana u siebie od 1993 r. Amerykanie liczyli, że w Ryder Cup odrodzi się Tiger Woods, dla którego była to ostatnia szansa, by fatalny rok zakończyć sukcesem. Ale Woods zagrał co najwyżej poprawnie, bez magicznego błysku, zresztą tak samo jak wicelider światowego rankingu Phil Mickelson. Kibice z Ryder Cup najlepiej zapamiętają deszcz, bo lało niemal bez przerwy, a mecz po raz pierwszy w historii zakończył się nie w niedzielę, ale w poniedziałek.

Poznaliśmy zwycięzców Volvo Masters Amateurs ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.