Liga Mistrzów. Czy Manchester w końcu nie straci gola?

Bez Wayne'a Rooneya, Ryana Giggsa i Paula Scholesa Manchester United zagra w środę w drugiej kolejce Ligi Mistrzów z Valencią. Nie wiadomo czy po raz drugi w w tym sezonie szansę na występ w LM dostanie Tomasz Kuszczak. Relacje na żywo w Sport.pl

Półtora roku temu bramkarz MU Edwin van der Saar śrubował rekord minut bez straconej bramki w lidze (1312), a obronę klubu z Old Trafford uznawano za najszczelniejszą w Lidze Mistrzów. Dziś po fantastycznej defensywie MU zostało wspomnienie. W ostatnich trzech meczach w lidze, z średniakami Evertonem, Liverpoolem i Boltonem wicemistrzowie Anglii stracili aż siedem goli.- Kiedyś nie pozwalaliśmy rywalom nawet na stwarzanie szans na zdobycie bramki. Teraz mają ich mnóstwo - mówi stoper Nemanja Vidić.

Wsparciem dla defensywy powinien być powrót Michaela Carricka, który przez trzy tygodnie leczył kontuzje. Kłopotem będzie jednak także ofensywa, bo trener Alex Ferguson da odpocząć Scholesowi, a Giggs i Rooney leczą urazy. Ten ostatni może nie zagrać nawet trzy tygodnie.

Rooney był liderem drużyny w poprzednim sezonie, ale od kilku miesięcy jest w bardzo słabej formie. W tym sezonie strzelił tylko jednego gola, z rzutu karnego. Nie pomaga mu skandal obyczajowy, kilka tygodni temu brukowce opublikowały wyznania prostytutki, z którą sypiał, gdy jego żona była w ciąży.

Rooney oskarżył media o wścibskość i prosił o uszanowanie prywatności. Trener Alex Ferguson tłumaczy, że przez skandal jego piłkarz nie jest w stanie skoncentrować się na futbolu. - Nie możesz podpisywać kontraktów reklamowych i sprzedawać zdjęć ze swojego wesela, a potem nagle stwierdzić, że przeszkadzają ci paparazzi - uważa jednak Kevin Keegan, były selekcjoner reprezentacji Anglii.

Za strzelanie goli będą w środę najprawdopodobniej odpowiadać Dimitar Berbatow i Michael Owen. Być może szanse debiutu w LM dostanie Bebe, za którego latem zapłacono 7,4 mln funtów, choć wcześniej nikt o nim nie słyszał. - Ten mecz jest ważny, bo w pierwszej kolejce tylko zremisowaliśmy u siebie z Rangersami - mówi Ferguson.

Szkot traktuje wyjazd do Walencji wyjątkowo. Tydzień temu pojechał obejrzeć rywali w lidze i nie przyszedł na spotkanie swojej drużyny ze Scunthorpe w Pucharze Ligi. Było to dopiero trzecie spotkanie, które opuścił przez 24 lata pracy w Manchesterze. Ma się czego bać, bo rywale prowadzą w lidze hiszpańskiej, a w pierwszej kolejce LM rozbili na wyjeździe Bursaspor 4:0.

Nie wiadomo, czy znów szanse dostanie Tomasz Kuszczak. 28-letni bramkarz grał w pierwszej kolejce z Rangers. Do Hiszpanii pojechali także van der Saar i trzeci golkiper Ben Amos.

Więcej o:
Copyright © Agora SA