Vive Targi Kielce blisko najlepszej szesnastki Champions League

Tego niewielu się spodziewało poza Kielcami. Vive Targi na półmetku rozgrywek Ligi Mistrzów o krok od awansu do najlepszej szesnastki Europy

Mistrz Polski wreszcie spełnia oczekiwania kibiców w tych elitarnych rozgrywkach. Solidnie wzmocniony przed sezonem zespół trenera reprezentacji Bogdana Wenty uzbierał aż siedem punktów w pięciu kolejkach (przegrał tylko raz - w Veszprem, a urwał punkt na wyjeździe nawet półfinaliście LM sprzed roku Rhein-Neckar Löwen). Taka zdobycz to ponad dwa razy więcej punktów niż dwaj poprzedni krajowi czempioni Wisła Płock i Interferie Zagłębie Lubin (łącznie trzy oczka) uzbierali we wszystkich dwunastu spotkaniach w dwa sezony!

Kielczanie klasę i wysokie aspiracje potwierdzili w sobotni wieczór we własnej hali. W obecności czterech tysięcy widzów po kapitalnej grze w drugiej połowie pokonali wysoko wicemistrzów Francji - Chambery Savoie różnicą aż dziewięciu bramek 31:22 (14:12). - Połowa sukcesu to zasługa duńskiego bramkarza Marcusa Cleverly [nowy w Vive - przyp. red.], który po zmianie stron wygrał kilka sytuacji sam na sam - chwalił Philippe Gardent, trener Chambery.

Co ciekawe, z tą samą drużyną jeszcze półtora roku temu kielczanie przegrali na wyjeździe w 1/8 Pucharu Federacji najwyżej w historii występów w europejskich pucharach - aż 22:42. - Gdyby ktoś mi powiedział, że wygramy teraz wyżej niż dwoma bramkami, uznałbym go za wariata - powiedział po meczu szczęśliwy Bertus Servaas, prezes Vive Targi.

Jego zespół na półmetku rozgrywek zajmuje trzecie miejsce w grupie (awansują po cztery najlepsze zespoły z każdej z czterech grup) i ma aż pięć punktów przewagi nad piątym w tabeli mistrzem Słowenii Gorenje Velenje. - Jesteśmy w korzystnej sytuacji, ale czeka nas ciężka druga runda, wyjazdy do Chambery [już w czwartek - przyp. red.], Velenje i Sarajewa. Już zapominamy o tym sukcesie, twardo stąpamy po ziemi - mówi Bogdan Wenta.

Vive zagra też jeszcze - już w przyszłym roku - przed własną publicznością z mistrzem Węgier - MKB Veszprem oraz drużyną reprezentantów Polski: Karola Bieleckiego, Sławomira Szmala i kontuzjowanego Grzegorza Tkaczyka - "Lwami".

Vive Targi Kielce - Chambery Savoie HB 31:22 (14:12)

Vive TK: Cleverly, Kubiszewski - Jurasik 7, Stojković 7 (5), Konitz 3, Rosiński 3, Nat 3, Knudsen 3, Podsiadło 2, Piwko 1, Kuchczyński 1, Jachlewski 1, Żółtak, Grabarczyk, Krieger. Kary: 10 minut (czerwona kartka: Daniel Żółtak - 58. minuta).

Chambery: Dumoulin, Robin - Joli 5 (3), Csaszar 4, Busselier 3 (2), Patty 3 (2), Barachet 3, Roine 2, Nocar 2, Gille, N,Diaye, Botti, Palma, Massot. Kary: 10 minut.

Sędziowali: Ivan Cacador, Eurico Nicolau (obaj Portugalia). Widzów: 4000. Tabela:

Kapitalny mecz Vive Kielce. Francuzi pokonani ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.