Legia lubi punkty gubić

- Każdy zespół z tych walczących o mistrzostwo będzie tracić punkty, to normalne - mówił w zeszłym sezonie Jan Urban. Jego Legia bez punktów wróciła z wyjazdu do Wodzisławia, a dwa tygodnie po pokonaniu Wisły przegrała z Polonią Bytom i GKS Bełchatów. Ale trener miał rację, walka o mistrzostwo trwała do ostatnich kolejek, bo wpadki notowały też: Wisła, Lech i Polonia.

Skórt meczu Legia - Cracovia ?

Dwa sezony temu Wisła była bezkonkurencyjna, a Legii pozostała walka o wicemistrzostwo. Druga pozycja nie była pewna, bo drużyna potrafiła zupełnie niespodziewanie po siedmiu kolejnych zwycięstwach przegrać z Koroną Kielce, a także dać się ograć słabiutkiemu Zagłębiu Sosnowiec, a na Łazienkowskiej Odrze Wodzisław.

Zdarzało się w przeszłości legionistom odrabiać straty w meczach z silniejszymi rywalami. Teraz w meczach z czołówką notują serie niemocy. W poprzednim sezonie przegrali tylko raz (0:1 z Wisłą w Krakowie), ale też tylko raz wygrali (2:1 z Wisłą w Warszawie). Rok wcześniej w sześciu meczach z Wisłą, Groclinem i Lechem przegrali aż czterokrotnie. Z Wisłą w Krakowie wygrali w lidze w 1997 r.

Tak Legia grała z czterema najlepszymi i najsłabszymi zespołami w lidze

2007/2008

sezon 2008/2009

(ostatni w tabeli ŁKS nie dostał licencji, ale sezon zakończył w środku tabeli)

Jan Urban komentuje bezbramkowy remis z Cracovią Remis Legii, wygrana Wisły - o 3. kolejce czytaj tutaj >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.