GP na żużlu: Crump wygrywa, Sajfutdinow pobił się z Nichollsem. Są kary

Jason Crump po raz trzeci w tym roku wygrał turniej Grand Prix. Tym razem Australijczyk zdeklasował rywali na Millenium Stadium w Cardiff. Najlepszy z Polaków, Tomasz Gollob był szósty.

- To jest jak sen. Muszę się chyba uszczypnąć, żeby uwierzyć, że wygrałem w tym wspaniałym miejscu - mówił po zawodach szczęśliwy Australijczyk, który w stolicy Walii zwyciężył drugi raz z rzędu. W finale pokonał Szweda Fredrika Lindgrena, Duńczyka Hansa Andersena oraz Amerykanina Grega Hancocka.

Sobotnia wygrana Crumpa była trzecią w tym sezonie na pięć rozegranych turniejów. W pozostałych dwóch triumfował rewelacyjny, niespełna 20-letni Rosjanin Emil Sajfutdinow i to na tą dwójkę były zwrócone oczy wszystkich przed turniejem.

I Crump potwierdził swoją klasę. Od początku jeździł znakomicie, w każdym kolejnym biegu praktycznie deklasował rywali, wygrywając z olbrzymią przewagą. Zdobył komplet 15 punktów w turnieju głównym, a później wygrał półfinał i finał. Dzięki temu zakończył zawody z dorobkiem 24 punktów. Od kiedy zmieniła się punktacja dokonał tego tylko Duńczyk Nicki Pedersen, który dwukrotnie w 2007 roku nie stracił ani jednego oczka.

- Motocykle spisywały się znakomicie, ja dobrze wychodziłem ze startu i to był klucz do sukcesu - tłumaczył później Crump, który staje się zdecydowanym faworytem do mistrzostwa.

Tym bardziej, że Sajfutdinow w Cardiff zawiódł. Po trzech startach miał tylko dwa punkty i, mimo że w końcówce było zdecydowanie lepiej, to po raz pierwszy w tym sezonie Rosjanina zabrakło w półfinale i ma on już 31 punktów straty do Crumpa.

Jakby tego było mało, po zakończeniu piątego wyścigu Sajfutdinow miał pretensje do Anglika Scotta Nichollsa o zbyt ostrą - jego zdaniem - jazdę. Obaj zawodnicy jeszcze na torze ucięli sobie pogawędkę, później się poprzepychali, a za chwilę w ruch poszły pięści. Obu zawodników rozdzielali porządkowi oraz mechanicy, a o karach decydowało jury zawodów. Rosjanin otrzymał karę 600 dolarów, a Anglik o 100 dolarów niższą.

- Zaczęliśmy się przepychać na motorach, a później wjechaliśmy w bandę i Emil mnie uderzył. Nie chciałem pozostać dłużny i mu oddałem - tłumaczył później Nicholls, który zamierza od tej decyzji się odwoływać. - Pojedynek na pięści to nie jest najwłaściwsze zachowanie, ale gdy działa adrenalina to różne rzeczy się dzieją - dodawał Anglik.

Do półfinałów dobrnęli dwaj z czwórki Polaków, która wystartowała w Cardiff. Szóste miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów zajął Tomasz Gollob. Na inaugurację przyjechał on co prawda na ostatniej pozycji, ale z każdym kolejnym wyścigiem było lepiej.

- Wreszcie zrozumiałem ten tor i wygrywałem starty. Motocykle z biegu na bieg coraz bardziej mnie słuchały - przyznawał po zawodach Polak, który był bliski awansu do finału, ale w półfinale minimalnie lepszy okazał się Lindgren.

- Tor w Cardiff nigdy nie był moim ulubionym, a dodatkowo nie byłem w najlepszej dyspozycji, bo w nocy bolała mnie głowa i cały dzień zażywałem tabletki. Dlatego szóste miejsce cieszy, chociaż finał był na wyciągnięcie ręki - mówił po zawodach Gollob, który znakomicie spisał się w swoim trzecim starcie, gdy pokonał bardzo mocnych tego dnia Andersena, Pedersena oraz Anglika Chrisa Harrisa.

- Niezrozumiałe jest to, że w łatwych biegach traciłem punkty, a te trudne wygrywałem - dziwił się po zawodach Gollob, który w klasyfikacji generalnej awansował na czwarte miejsce. - Cały czas jestem wysoko w klasyfikacji. Awansowałem na czwarte miejsce, odrobiłem dwa punkty do Sajfutdinowa, wyprzedziłem też Szweda Andreasa Jonssona - mówił.

Znakomicie turniej w Cardiff rozpoczął Sebastian Ułamek, który po dwóch seriach - podobnie jak Crump i Andersen - miał na swoim koncie komplet punktów i niemal pewny awans do półfinałów.

- Dwa pierwsze wyścigi były fantastyczne, później było już gorzej - opowiadał Ułamek, który ostatecznie z dorobkiem ośmiu punktów zajął siódme miejsce. - Cel zrealizowałem, osiągnąłem kolejny półfinał. Chociaż apetyty rosną i coraz bardziej marzy mi się udział w wielkim finale - przyznał Polak.

Pechowo startował mający polskie obywatelstwo Norweg Rune Holta. W trzech startach zdobył on siedem punktów, ale dwukrotnie był wykluczany za upadki. - W pierwszym biegu położyłem motocykl, bo widziałem że Sajfutdinow nie panuje nad motocyklem i gdybym się nie przewrócił, to by we mnie wjechał. Za drugim razem wjechałem w praktycznie jedyną dziurę na tym torze. Nie miałem szans, by się uratować - tłumaczył. - Te wykluczenia zadecydowały, że nie zakwalifikowałem się do półfinałów. Byłem bardzo blisko i myślę, że zasłużyłem na półfinał. Czułem się dobrze, motocykle też miałem szybkie - dodawał Holta.

Fatalnie zaprezentował się czwarty z reprezentantów Polski, Grzegorz Walasek, który zdobył tylko jeden punkt i zajął ostatnie miejsce.

Po raz kolejny w tym sezonie pretensje do sędziego mógł mieć Pedersen. Duńczyk ledwo awansował do półfinału, w którym na pierwszym łuku upadł ostro walcząc z Andersenem. Sędzia wykluczył mistrza świata, który tylko uśmiechał się pod nosem. - Dla mnie decyzja powinna być jedna - powtórka w pełnym składzie - mówił Pedersen.

Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się 1 sierpnia w łotewskim Daugavpils.

Liczba Grand Prix

21

Tyle razy - najwięcej w historii - turnieje GP wygrywał Jason Crump. O jeden raz więcej niż słynny sześciokrotny mistrz świata, Szwed Tony Rickardsson

Wyniki:

I półfinał: Crump, Lindgren, Gollob, Ułamek; II półfinał: Hancock, Andersen, Pedersen - w, Harris - w; Finał: Crump, Lindgren, Andersen, Hancock.

Klasyfikacja końcowa:

1. Jason Crump (Australia) 24 (3, 3, 3, 3, 3, 3, 6), 2. Fredrik Lindgren (Szwecja) 16 (1, 3, 3, 2, 1, 2, 4), 3. Hans Andersen (Dania) 15 (3, 3, 3, 1, 1, 2, 2), 4. Greg Hancock (USA) 14 (2, 2, 2, 2, 3, 3, 0), 5. Chris Harris (Wielka Brytania) 9 (2, 2, 0, 2, 3, w), 6. Tomasz Gollob (Polska) 9 (0, 1, 2, 3, 2, 1), 7. Sebastian Ułamek (Polska) 8 (3, 3, 1, 1, 0, 0), 8. Nicki Pedersen (Dania) 8 (2, 2, 2, 0, 2, w), 9. Rune Holta (Polska) 7 (w, 1, 3, w, 3), 10. Kenneth Bjerre (Dania) 7 (3, 0, 2, 0, 2), 11. Emil Sajfutdinow (Rosja) 7 (1, 0, 1, 3, 2), 12. Scott Nicholls (Wielka Brytania) 6 (0, 1, 1, 3, 1), 13. Andreas Jonsson (Szwecja) 5 (2, d, 1, 2, w), 14. Edward Kennett (Wielka Brytania) 4 (1, 2, 0, 1, 0), 15. Leigh Adams (Australia) 3 (1, 0, 0, 1, 1), 16. Grzegorz Walasek (Polska) 1 (0, 1, 0, 0, 0)

Klasyfikacja po pięciu turniejach:

1. Crump 98, 2. Sajfutdinow 67, 3. Hancock 59, 4. Gollob 53, 5. Pedersen 52, 6. Jonsson 51, 7. Lindgren 49, 8. Andersen 38, 9. Bjerre 38, 10. Ułamek 35, 11. Holta 34, 12. Adams 31, 13. Harris 30, 14. Walasek 25, 15. Nicholls 17, 15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 17, 17. Niels Kristian Iversen (Dania) 11, 18. Jarosław Hampel (Polska) 9, 19. Kennett 4, 20. Matej Kus (Czechy) 1

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.