Ruch bezradny wobec kiboli

W czwartek Komisja Ligi ukarała Ruch 50 tys. zł grzywny i rozegraniem meczu bez publiczności za awantury kiboli z Chorzowa. Podczas Wielkich Derbów Śląska ranili oni sześciu ochroniarzy, uszkodzili radiowozy, rzucali race na boisko. - Kary powinny odstraszać pseudokibiców, a odstraszają kluby od organizacji tego typu widowisk - żaliła się prezes Ruchu Katarzyna Sobstyl.

Prezes Ruchu powinna się wstydzić? ?

Michał Szadkowski: Co Ruch zrobił, by do zadym na derbach nie doszło?

Katarzyna Sobstyl: Nasi kibice nie są stowarzyszeni, ale wiemy, kto tam rządzi, i z nimi rozmawiamy. Wiemy, że byli zdarzeniami na Śląskim tak samo zbulwersowani jak my. Widzieliśmy się z nimi wcześniej, tłumacząc, jak ważne jest bezpieczeństwo. Mecz z Górnikiem miał być wizytówką Śląska. Marzymy przecież o organizacji Euro 2012. W przyszłym tygodniu znów spotkamy się z kibicami.

Ukarze pani kiboli?

- A jak polski klub może ukarać kibiców?

Legia nie wpuszcza na mecze, karząc zakazami klubowymi.

- Zrobimy wszystko, by zidentyfikować winnych. Na razie policja ma dane 11 osób. Wytoczymy im procesy.

Dlaczego uważa pani, że kara Komisji Ligi jest zbyt surowa?

- Według ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych przy spotkaniu na 40 tys. widzów musieliśmy zapewnić ochronę 860 ochroniarzy. Wynajęliśmy o 140 więcej, każdemu płacąc 25 zł za godzinę pracy.

Ale mimo to Ruch nie sprawdził się jako organizator. Według raportu delegatów kibole Ruchu wnieśli 250, a Górnika 150 rac...

- Race nie zostały wniesione w sobotę. Przy tej skali jest to niemożliwie. Były na stadionie wcześniej. Jeden z plecaków z racami znaleźliśmy w zaspie śniegowej. My przejęliśmy obiekt 24 godziny przed spotkaniem.

A zadbała pani chociaż, by zidentyfikować tych, którzy race na trybuny wnieśli i je odpalili?

- Przy zakupie biletu każdy musiał podać imię, nazwisko i PESEL. Na stadionie działał monitoring. Kłopot w tym, że po odpaleniu rac osób z zasłoniętymi twarzami nie da się zidentyfikować. Także przez dym.

Czyli kibole wkrótce będą mogli bez przeszkód przyjść na stadion Ruchu...

- Jako organizatorzy imprez masowych chcielibyśmy, by polskie prawo sprzyjało nam. Co mogę poradzić? W poprzednim sezonie wymagaliśmy, by osoby kupujące karnet dodawały do niego swoje zdjęcie. Nasłuchałam się wtedy, że wychodzimy przed szereg.

Od kogo?

- Nie mogę powiedzieć. W nowej ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych każdy kibic przy kupnie biletu będzie musiał zostawić swoją fotografię. I bardzo dobrze. Marzy mi się, by na polskich stadionach monitorowano kibica od wejścia do wyjścia ze stadionu. Na razie polskie prawo jest ułomne. Ci, którzy zaatakowali ochroniarzy, dostali dozór policyjny i 700 zł. grzywny. Co to za kara?

Fatalny sart Ruchu: zero punktów, zero goli- czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.