Michael Mueller: To było fatalne spotkanie. Nie było u nas w ogóle widać gry zespołowej. Piłkarze bardzo się bali, że mogą przegrać i w końcu przegrali. Jednak dla mnie ten mecz to niechlubny wyjątek, bo poprzednio gra była znacznie lepsza - z Wisłą Kraków, GKS Bełchatów czy ostatnio w Białymstoku.
- W niedzielę zaraz po porażce z Cracovią pomyślałem: "Mój Boże, w Warszawie to będzie pogrom". Ale dzień później, już na chłodno, uważam, że nie będzie może aż tak źle. Tym razem to Polonia zagra pod presją, a nasi piłkarze bez obciążeń. Może w Warszawie dojść do niespodzianki.
- Mowy nie ma! Jesienią musimy zdobyć jeszcze trochę punktów, potem solidnie przepracujemy zimę i wiosną będzie lepiej. Jestem przekonany, że z dołka wreszcie wyjdziemy. Jestem urodzonym optymistą.
- Prezes zgodził się zostać w Zabrzu na dłużej. Ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie na grudniowym posiedzeniu rada nadzorcza.
- Wykluczone! Trener Kasperczak to wielki autorytet, to podstawa naszego Górnika. Raczej zmienilibyśmy cały skład, niż byśmy mieli w ogóle myśleć o zmianie szkoleniowca. Kasperczak ma dobre plany, profesjonalne podejście i rozsądny pomysł na budowę klubu.
- To nie będzie jeden czy dwóch graczy, ale raczej szersze wzmocnienie. Więcej szczegółów zdradzać na razie nie mogę.
- Pan trener odwiedził nas razem z zarządem klubu. Przedstawił swoją koncepcję na rundę wiosenną i została ona zaakceptowana.
- To nieprawda. W jednym z wywiadów wspomniałem o 500 tys. zł, które nam zostały na ten rok. Ale ta kwota nie ogranicza naszych transferów w przerwie zimowej. Suma, którą wydamy wtedy na piłkarzy, będzie całkiem inna.
- Rzeczywiście, chcemy sprowadzać zawodników wolnych lub takich, którzy są tani. Na transfery nie wydamy 10 mln zł czy innej kwoty, równie kosmicznej.
- Trener Kasperczak rozmawiał z Jackiem. Jego umowa w Wolfsburgu wygasa w czerwcu. W ostatnim meczu Bundesligi Jacek znów nie zagrał. Wiele będzie zależało od decyzji trenera Feliksa Magatha. Mogę powiedzieć, że trener Górnika jest w kontakcie z Jackiem.
- Trener był bardzo niezadowolony z niektórych zawodników. Mówił, że nie walczą całym sercem. Odsunięcie to konsekwencja tych słów.
- Jedno jest pewne: Tomasz Hajto nie będzie dyrektorem sportowym w Górniku. Czy pozostanie w Zabrzu? Kontrakt ma do czerwca, wiele będzie zależało od jego deklaracji, jak długo chce grać jeszcze na wysokim poziomie.
- Główny ciężar budowy bierze na siebie gmina, która zaciąga na ten cel kredyt. Allianz rzeczywiście się dołoży, ale to będzie niewielki udział w kosztach.
- Ta spółka rzeczywiście jest tworzona. Dział w klubie stanie się jej częścią i nie ma mowy o dublowaniu zadań.
Rozmawiał