Wypowiedzieli po meczu Irlandia - Polska

"Skończyć z brakiem koncentracji w ostatnich minutach"- to recepta Pawła Brożka za grę reprezentacji Polski.

Paweł Brożek : Zafundowaliśmy kibicom trochę horroru na koniec meczu. Nie chcemy, żeby się nudzili, patrząc na reprezentację Polski (śmiech). Trzeba skończyć z tym brakiem koncentracji w ostatnich minutach. Bo na Słowacji za to zapłaciliśmy. Pod koniec nie mamy siły. Nie tak mieliśmy przed przerwą grać, za bardzo się cofnęliśmy, zostawiliśmy im za dużo miejsca. Później było lepiej, oba zespoły straciły siły, zrobiło się więcej miejsca. Z Robertem Lewandowskim walczymy o jedyne miejsce w ataku. Dziś strzelił kapitalnego gola.

Mariusz Lewandowski : Prowadząc 2:0, pozwoliliśmy przeciwnikowi odżyć. Przez nasze błędy dokonał się zwrot akcji. Liczyliście nam miesiące bez bramki ze stałego fragmentu, więc wreszcie strzeliliśmy. W pierwszej połowie za dużo daliśmy miejsca Irlandczykom. Garguła i Boguski lubią trzymać piłkę przy nodze, grać do przodu. Dlatego musiałem trochę pokrzyczeć, żeby pomogli w defensywie.

Łukasz Fabiański : Wreszcie zagrałem w bluzie z numerem jeden. I powiem tak: raczej pomogłem kolegom, niż zawiodłem ich, jestem z siebie zadowolony. To nie był jakiś cudowny mecz w naszym wykonaniu. Pod koniec było strasznie ciężko. Irlandczycy zmienili sposób wykonywania rzutów rożnych. Już nie wrzucali piłki na bliższy słupek, tylko w pole bramkowe. A tam jedni pilnowali mnie, a drudzy - piłki. Pierwsi chcieli mnie zablokować, by ktoś wepchnął piłkę do siatki. No i plecy mnie bolą.

not. w Dublinie

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.