Krzynówek w Olympiakosie, Żurawski w Anderlechcie?

- Jesteśmy zainteresowani kupnem Jacka Krzynówka - przyznają władze Olympiakosu Pireus. Są gotowi zapłacić nawet 1,5 mln euro.

- Wszyscy o tym mówią. Nieoficjalnie wiemy, że klub kontaktował się już z agentem i Wolfsburgiem - mówi Lazaros Souskas z dziennika "Sportime". Zaprzecza temu agent polskiego pomocnika Wolfgang Vöge. - Nie było żadnego kontaktu. Mój klient ma kontrakt do 2009 i chce go wypełnić - mówi niemiecki agent. - Michał Żewłakow powiedział greckiej prasie, że w klubie pytano go o Krzynówka. Zresztą działacze Olympiakosu oficjalnie przyznali, że się nim interesują - ripostuje Souskas.

W poprzednim sezonie na lewej pomocy mistrzów Grecji grał Rivaldo. Po jego odejściu z konieczności na tej pozycji występuje Ieroklis Stoltidis. - Krzynówek to gracz do pierwszego składu. Olympiakos długo szukał lewoskrzydłowego. Zaletą Polaka jest to, że nie grał w tym sezonie w europejskich pucharach. Wiosną mógłby grać w Lidze Mistrzów lub Pucharze UEFA - mówi Grek. Po trzech kolejkach LM Olympiakos zajmuje trzecie miejsce w grupie, ale ma tyle samo punktów, co drugie Lazio i szanse na awans do 1/8 finału. - Do transferu miałoby dojść w styczniu. Olympiakos jest gotowy zapłacić 1,5 mln euro - twierdzi Souskas.

Z kolei szkocka prasa donosi, że w styczniu Maciej Żurawski przeniesie się do słabo spisującego się w lidze belgijskiej Anderlechtu Bruksela (czwarty w tabeli, siedem punktów straty do lidera). Polski napastnik jest rezerwowym w Celticu, w tym sezonie zagrał sześć meczów, tylko raz wybiegł w pierwszym składzie. W czerwcu wygasa mu kontrakt i będzie mógł odejść za darmo. "Anderlecht wie, że nie będzie musiał za niego wiele płacić " - pisze "Daily Record". Szacuje się, że mistrzowie Belgii będą musieli wyłożyć nie więcej niż 1 mln funtów.

Copyright © Agora SA