Reprezentacja. Saganowski na ciężkie czasy

Bieda w ataku reprezentacji zmusiła trenera Waldemara Fornalika, by na otwierające eliminacje mundialu mecze z Czarnogórą i Mołdawią powołał 34-letniego napastnika Legii Marka Saganowskiego.

Wiadomo, że w Podgoricy (7 września) i we Wrocławiu (11 września) bezdyskusyjnym pewniakiem do gry w ataku jest Robert Lewandowski z Borussii Dortmund. Wiadomo również, że w eliminacjach selekcjoner zmieni ustawienie drużyny. Zamiast dwoma napastnikami - jak 15 sierpnia w sparingu z Estonią - kadra zagra systemem 4-2-3-1. Czyli identycznie jak w pierwszym meczu Euro 2012.

Gdyby jednak cokolwiek się stało Lewandowskiemu albo trzeba było odrabiać straty, na boisko wejdzie Saganowski, który ostatni raz wystąpił w reprezentacji trzy lata temu w sparingu z Grecją. W ubiegłym sezonie był kapitanem ŁKS, strzelił w lidze sześć goli. Po spadku klubu, którego jest wychowankiem i kibicem, podpisał roczny kontrakt z Legią.

- Gdyby dwa-trzy miesiące temu ktoś powiedział, że zagram w reprezentacji, poleciłbym przymusowy urlop wypoczynkowy. Myślałem, że po przyjściu do Legii będę myślał tylko o klubie. Powołanie do kadry świadczy o tym, że wykonuję kawał dobrej roboty i ktoś to docenił. Przez miesiąc strzeliłem gole we wszystkich rozgrywkach. A kiedy w czerwcu przychodziłem do Legii, wiele osób pytało, co mogę jej dać i po co ściągają weterana. Dziś nikt nie podważa sensu transferu. Tak samo może być w kadrze, w której nigdy nie byłem spełniony - mówi "Gazecie" Saganowski. W dziewięciu meczach tego sezonu zdobył sześć bramek i miał dwie asysty.

Wykorzystał posuchę w polskim ataku, jakiej nie było od lat. Paweł Brożek, Ireneusz Jeleń i Euzebiusz Smolarek, którzy niedawno strzelali gole dla kadry, dziś szukają pracy. Rezerwowy Hannoweru Artur Sobiech zawiódł z Estonią i we wrześniu zagra w młodzieżówce. W lidze objawień nie było, za granicą też nikt nie błysnął golami. 18-letni Arkadiusz Milik z Górnika, który zdobył dwie bramki w lidze, znalazł się na liście rezerwowej. Powołany przez Fornalika Arkadiusz Piech z Ruchu nie trafił w pięciu meczach z rzędu.

- Nie bardzo miałem wybór. Marek zasłużył na powołanie postawą w Legii, imponował mi ambicją i walecznością. Obrońcom ciężko się gra przeciwko takim zawodnikom - mówi Fornalik.

Mecz w Podgoricy selekcjoner uznaje za kluczowy w eliminacjach. Liczy się każdy punkt, ewentualnych strat nie ma gdzie odrabiać. W październiku rywalem Polaków będzie Anglia. - Nieważne, czy zagramy pięknie, czy brzydko. Liczą się punkty. Nigdy nie powiedziałem zawodnikom, że jedziemy po remis. Prowadzony przeze mnie Ruch zawsze chciał wygrywać, choć później różnie z tym bywało. Celem jest to, byśmy po trzech jesiennych meczach wciąż liczyli się w walce o awans - mówił selekcjoner.

Dlatego na wrześniowe mecze powołał wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób wyróżnili się w tym sezonie. Poprzednik Fornalika Franciszek Smuda pewnie nigdy by się nie zdecydował na wezwanie Saganowskiego, który debiutował w kadrze w 1996 roku. Tłumaczyłby się wiekiem zawodnika. Starszy od Saganowskiego o cztery lata Tomasz Frankowski seryjnie trafiał w lidze w poprzednim sezonie, był w wysokiej formie, ale na Euro był trenerem napastników.

Wśród powołanych na wrześniowe mecze jest Łukasz Fabiański, który ostatnio z powodów zdrowotnych nie jest nawet rezerwowym Arsenalu. W Podgoricy będzie bronił Wojciech Szczęsny albo Przemysław Tytoń - większe szanse ma ten drugi, bo bramkarz Arsenalu popełnił błąd w Tallinnie. Do kadry wracają stoper Kamil Glik z Torino, który w niedzielę udanie zadebiutował w Serie A oraz defensywny pomocnik Grzegorz Krychowiak. 22-letni zawodnik regularnie gra w beniaminku Ligue 1 Stade Reims.

Zgrupowanie reprezentacji zaczyna się w poniedziałek w gdańskim Dworze Oliwskim.

Kadra Polski

Bramkarze: Ł. Fabiański i W. Szczęsny (obaj Arsenal), P. Tytoń (PSV Eindhoven); obrońcy: M. Komorowski (Terek), D. Perquis (Betis Sewilla), K. Glik (Torino), Ł. Piszczek (Borussia D. ), M. Wasilewski (Anderlecht), G. Wojtkowiak (TSV Monachium), J. Wawrzyniak (Legia); pomocnicy: J. Błaszczykowski (Borussia), A. Borysiuk (Kaiserslautern), R. Murawski (Lech), K. Grosicki (Sivasspor), G. Krychowiak (Reims), A. Mierzejewski (Trabzonspor), L. Obraniak (Bordeaux), E. Polanski (Mainz), W. Sobota (Śląsk), M. Rybus (Terek); napastnicy: R. Lewandowski (Borussia), A. Piech (Ruch), M. Saganowski (Legia). Rezerwowi: J. Gol (Legia), T. Jodłowiec (Śląsk), A. Milik (Górnik).

Kadra Czarnogóry

Bramkarze: S. Blažić (Anórthossis), M. Božović (Videoton), V. Poleksić (Debrecen); obrońcy: M. Baša (Lille), V. Božović (Rapid Bukareszt), M. Džudović (Spartak Nalczyk), M. Jovanović (Crvena Zvezda), S. Pavićević (Omónia), S. Savić (Man City); pomocnicy: M. Ćetković (Buriram Utd.), L. Dordević (Zenit), N. Drincić (Krasnodar), M. Peković (Greuther Fürth), V. Volkov (Partizan), M. Novaković (Amkar Perm), S. Vukcević (Blackburn), E. Zverotić (Young Boys); napastnicy: F. Bećiraj (Dinamo Zagrzeb), A. Boljević (FK Zeta), D. Damjanović (FC Seul), S. Jovetić (Fiorentina), A. Delibašić (Rayo Vallecano), F. Kasalica (Crvena Zvezda), M. Vucinić (Juventus).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.