Bundesliga. Robert Lewandowski do FC Hollywood?

Polak negocjuje z Bayernem Monachium - napisał ?Sport Bild?. Sport.pl potwierdziło to w dwóch źródłach. Szef Borussii Dortmund przysięga, że napastnika nie sprzeda.

Z reprezentacją na dobre i na złe - Facebook Polska biało-czerwoni  ?

Nie ma takiej możliwości. Nie ma i nie będzie - mówi Hans-Joachim Watzke, dyrektor mistrzów Niemiec. - Zdenerwowałem się, bo po tym artykule wszyscy uważają, że Robert odejdzie. Nieprawda, zostanie z nami. Możecie to podkreślić. Ma ważny kontrakt [do czerwca 2014 r.]. Jest zadowolony z warunków, jakie zapewnia mu klub, a my jesteśmy zadowoleni z niego. A więc obie strony nie mają żadnych powodów do tego, by się rozstawać.

"Sport Bild" napisał, że bawarski klub jest już po wstępnych rozmowach z Lewandowskim. Zasugerował też, że zależy mu na transferze. Do porozumienia miałoby dojść już teraz, do zmiany klubu latem.

Problemem jest cena. W umowie z BVB nie ma konkretnej kwoty, za którą Polak może zmienić klub. Menedżer Lewandowskiego Cezary Kucharski mówi o kilkunastu milionach euro. Ale jeśli Bayern wykupuje napastnika z czołowego klubu Bundesligi, to często płaci fortunę. Za Mario Gomeza dał VfB Stuttgart 30 mln euro.

O przyszłości swojego klienta Kucharski rozmawiać nie chce. Czy "Sport Bild" podał nieprawdziwe informacje? - Bez komentarza - odpowiada. Czy doszło już do spotkania między nim a Bawarczykami? - Bez komentarza.

Sport.pl dowiedział się, że do spotkania doszło. Bawarskie gazety piszą zresztą, że nazwisko Polaka jest na liście piłkarzy, którzy pasowaliby do taktyki monachijczyków. Prezes Uli Hoeness wspominał już, że będzie chciał zatrudnić atakującego zdolnego z miejsca wejść do podstawowego składu.

Niepodważalna jest pozycja króla strzelców Bundesligi, wiecznie nienasyconego snajpera Mario Gomeza, więc klub szuka kogoś, kto potrafiłby grać za jego plecami. W takiej roli w Borussii świetnie sprawdzał się Lewandowski, z tygodnia na tydzień stający się piłkarzem coraz bardziej wszechstronnym.

Komplementami obsypuje Polaka bawarski skrzydłowy Franck Ribery, który jest gwiazdą europejskiego formatu. Przekonuje, że Lewandowski byłby wzmocnieniem cenniejszym niż Mario Goetze, uchodzący za najzdolniejszego niemieckiego futbolistę młodego pokolenia. Najśmielsi komentatorzy obwołali go tamtejszą odpowiedzią na Cristiano Ronaldo.

- Lewandowski nie jest na sprzedaż. Za żadne pieniądze - powtarza Watzke. - Jeśli ktoś myśli, że może wyjąć pieniądze i cieszyć się z piłkarzy, którzy są dla nas wartościowi, jest w błędzie. Mamy swoją politykę kadrową i jej nie zmienimy. Nie chcemy budować klubu na chwilę, lecz drużynę, z którą fani zwiążą się na dłużej. Borussia ma być mocna, ma powalczyć z Bayernem o mistrzostwo. A do tego potrzebuje takich piłkarzy jak Robert.

Prezes mówi kategorycznie, bo to tradycyjna na rynku transferowym strategia negocjacyjna. Żaden klub z ambicjami - a takim chce być Borussia - nie przyznaje zbyt łatwo, że jest skłonny sprzedać kluczowego piłkarza. Zwłaszcza jeśli jego kluczowy piłkarz wpadł w oko szefom Bayernu, czyli absolutnie najbogatszej firmy w Bundeslidze. Firmy zdolnej zatrudnić tyle gwiazd, że niekiedy publicyści nazywają ją FC Hollywood.

Dlaczego powołujemy się na "Bilda"

To brukowiec, ale jego sportowy tygodnik traktuje się jako źródło poważniejsze. Zajmuje się głównie piłką nożną, jest ściśle związany z Bawarią. Niektórzy widzą w jego dziennikarzach niemal rzeczników Bayernu - unikają oni ostrej krytyki wobec drużyny, na łamach sąsiadują z legendą monachijczyków Franzem Beckenbauerem, stałym felietonistą gazety. Klub zresztą często swoje decyzje ujawnia najpierw na łamach tabloidu. Tak było w styczniu np. z informacją, że działacze Bawarczyków rozmawiali o sponsorowaniu drużyny z kierownictwem rosyjskiego koncernu Gazprom.

"Sport Bild" nieraz zaskakiwał informacjami dotyczącymi Bundesligi, które wydawały się nierealne, a później się sprawdzały. W 2010 r. jako pierwszy podał, że związany z Realem Madryt przez całą karierę Raul Gonzalez może trafić do Schalke 04 Gelsenkirchen. Ale najlepiej poinformowanym bywa "Bild" w kwestiach związanych z Bayernem.

Robert Lewandowski blisko Bayernu. Dyrektor Borussii dementuje

 

Watzke: Nie puścimy Lewandowskiego za żadne pieniądze

 

Cezary Kucharski: Robert Lewandowski wart 15-20 mln euro

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.