Reprezentacja Polski. Na Włochów wystawiamy gwiazdy

Rozpoczynali piłkarze Franciszka Smudy od klęsk 0:6 z Hiszpanią i 0:3 z Kamerunem, w tym roku przegrywać przestali, a od historycznego triumfu nad Niemcami dzieliły ich sekundy. W piątek o 20.45 kolejny sparing z wielkim rywalem. Relacja Z Czuba i na żywo w Sport.pl.

A Ty kogo powołał byś na miejscu Smudy? Dyskutuj na Facebooku - Polska biało-czerwoni ?

Wieczornym treningiem - wreszcie w pełnym składzie - kadra rozpoczęła ostatnie tak długie zgrupowanie przed Euro 2012. 27 lutego piłkarze spotkają się na kilkadziesiąt godzin, by dwa dni później towarzyskim meczem z Portugalią otworzyć Stadion Narodowy w Warszawie. Później dokończą sezon w klubach i dopiero w maju selekcjoner zabierze ich na dwa zagraniczne zgrupowania. Tam będzie czas na ostateczny szlif przed imprezą, która za naszego życia już się w Polsce pewnie nie powtórzy.

- Dwa ostatnie lata były trudne. Przeżyliśmy sporo ciężkich chwil. Bywały mecze, które kończyliśmy z opuszczonymi głowami. Warto było cierpieć, dziś widać efekty współpracy. Jesteśmy coraz bardziej stabilnym i przewidywalnym zespołem. Obojętnie, z kim gramy, nie schodzimy poniżej przyzwoitego poziomu. Przestaliśmy przegrywać - mówi kapitan i jeden z liderów reprezentacji Jakub Błaszczykowski.

26-letni skrzydłowy, ledwie rezerwowy w Borussii Dortmund, dla kadry jest niezastąpiony. Smuda ufa Kubie tak bezgranicznie, że rok temu wręczył mu opaskę kapitana. Drużyna wygrała wtedy w Poznaniu z Wybrzeżem Kości Słoniowej 3:1. Skończyła się passa ośmiu spotkań bez zwycięstwa. Smuda uznał to za dobrą wróżbę - miesiąc wcześniej za pijaństwo w samolocie wyrzucił z kadry charyzmatycznych liderów Michała Żewłakowa i Artura Boruca.

Tydzień temu Smuda zapowiedział: "Kuba będzie u mnie grał bez względu na swoją sytuację w Dortmundzie". Zawodnik odpłaca za to zaufanie w sposób najlepszy z możliwych - w pięciu ostatnich meczach strzelił cztery gole i zaliczył asystę. Wcześniej do strzelenia czterech bramek potrzebował 41 występów w reprezentacji.

Szczęsny: Balotelli? Znam. Może odpali fajerwerki w łazience i nie zagra z nami?

Błaszczykowski jest kołem zamachowym kadry, w której lśni w ataku Robert Lewandowski. 23-latek z Dortmundu to w tym sezonie napastnik światowej klasy, który trafia do siatki z chirurgiczną precyzją i szwajcarską regularnością. Strzela w Bundeslidze, Lidze Mistrzów, reprezentacji i Pucharze Niemiec. Obaj wystąpili w debiucie Smudy niemal dwa lata temu. Ich miejsce w jedenastce jest niepodważalne. Tak samo jak bramkarza Arsenalu Wojciecha Szczęsnego, który dwa lata temu był wypożyczony do III-ligowego Brentford, a dziś błyszczy w Premiership i Lidze Mistrzów. W piątek zagra w reprezentacji po raz siódmy, a zachowuje się, jakby tych występów miał przynajmniej sto. Wrocławscy dziennikarze zapytali go, co wie o Śląsku Wrocław. - Znam tylko dwóch piłkarzy: bramkarza Kelemena i, jeszcze z młodzieżówki, obrońcę Fojuta. Wiem, że Śląsk jest liderem, i to mnie wkurza, bo jestem kibicem Legii.

O piątkowych rywalach dodał: - Ostatni raz widziałem ich w finale mundialu w 2006 r. Naprawdę ich nie znam. Balotelli z Manchesteru City? Może znowu urządzi fajerwerki w hotelowym pokoju [przed spotkaniem z Manchesterem United 21-letni napastnik odpalił ze znajomymi race w pokoju].

Młody Szczęsny jest równie skuteczny w bramce, jak błyskotliwy w rozmowie. Był bohaterem meczu z Niemcami, świetnie broni w Anglii i jest kolejnym pewniakiem Smudy do gry na Euro.

Selekcjoner ma coraz mniej zagadek. Najwięcej oczywiście w defensywie, gdzie niepodważalne jest tylko miejsce Łukasza Piszczka z prawej strony. Eksperymenty na środku obrony będą trwały pewnie do samych finałów, na lewej stronie selekcjoner czeka na zdrowego Sebastiana Boenischa, ratując się na razie Jakubem Wawrzyniakiem.

Boenisch jest jedynym kadrowiczem, którego brakuje na zgrupowaniu ze względu na uraz. Przeciwko Włochom Polacy zagrają więc nie tylko w nowych koszulkach - po raz pierwszy w historii z logo reprezentacji zamiast orzełka - ale i niemal w najsilniejszym składzie.

Cesare Prandelli też ma wystawić najlepszych, dlatego wrocławski sparing może być najważniejszy ze wszystkich meczów poprzedzających Euro 2012.

Z reprezentacją na dobre i na złe Facebook Polska biało-czerwoni  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.