Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?
Najpierw mało wiarygodna angielska strona Caughtoffside.com podała, że trener Pep Guardiola jest "zachwycony dojrzałością i talentem młodego reprezentanta Polski". Najlepsza drużyna globu miałaby złożyć ofertę latem. "Wiadomość" powtórzyły w internecie BBC i "Guardian" (umieściły ją w działach plotkarskich), a potem portale z całej Europy.
Szczęsny to jeden z najlepszych na świecie bramkarzy urodzonych po 1989 r., ale jego transfer na Camp Nou byłby jednak sensacją.
Victor Valdes z Barcy - od trzech sezonów najlepszy golkiper ligi hiszpańskiej - nie skończył 30 lat. W bramce to wiek młodzieńczy. Ceni go Guardiola, lubią trenujący z nim od dziecka koledzy. W dodatku zadłużeni na 364 mln euro mistrzowie Hiszpanii oszczędzają, a za Szczęsnego (jego kontrakt wygasa w 2014 r.) trzeba by sporo zapłacić. Jego rówieśnik i kolega po fachu David de Gea kosztował Manchester Utd 20 mln.
Arsenal stać na to, aby odrzucić każdą ofertę. Nawet jeśli nie zagra w następnym sezonie w Lidze Mistrzów, nie będzie musiał wyprzedawać czołowych graczy. Mało też prawdopodobne, aby na przeprowadzkę naciskał kochany przez kibiców Szczęsny, który niedawno wyznał, że miejsca w bramce klubu nie odda przez 15 lat.
Szukanie gwiazdy - jak Anglicy nastolatkami handlują
Wojciech Szczęsny: ? Winię siebie