Liga holenderska. Tytoń na pięć lat w PSV

24-letni bramkarz reprezentacji Przemysław Tytoń podpisał pięcioletni kontrakt z PSV Eindhoven. Został kupiony z Rody Kerkrade za 2,5 mln euro.

- W środę mam pierwszy trening z zespołem, po nim lecimy do Austrii na mecz z Ried w eliminacjach Ligi Europy - mówi Sport.pl Tytoń. - Jestem szczęśliwy i trochę zakręcony, bo transfer został przeprowadzony bardzo szybko. Szczerze mówiąc, straciłem już nadzieję, że zmienię klub w tym okienku. Jeszcze w sobotę w koszulce Rody grałem ligowy mecz z Feyenoordem [porażka 0:3], a w poniedziałek byłem w Eindhoven na badaniach. We wtorek podpisałem umowę i miałem indywidualne zajęcia.

Badania były istotne, bo w kwietniu były bramkarz Górnika Łęczna, który do Holandii trafił w 2007 roku, miał operację barku. Nie grał przez dwa miesiące. - Wszystko jest w porządku, świetną pracę wykonał mój fizjoterapeuta, który dwa dni przede mną podpisał kontrakt z PSV i będzie tutaj ze mną - opowiada Tytoń. - Trafiłem do jednego z najlepszych klubów holenderskich. Wiem, że obserwowali mnie od dłuższego czasu i bardzo liczyłem na ten transfer. Oferta do Rody trafiła kilka dni temu. PSV zależało na czasie, chcieli mnie zgłosić do pucharów.

Numerem jeden w klubie był dotąd Andreas Isaksson, któremu za rok kończy się kontrakt. PSV nie chce go przedłużyć. Być może sprzeda 30-letniego Szweda jeszcze latem. - Przyszedłem, żeby grać i zdobywać puchary. Od 2008 roku PSV nie zdobyło tytułu, a dla tej drużyny miejsce drugie czy trzecie jest porażką - mówi Tytoń.

Trenerem PSV jest Fred Rutten, jednym z asystentów Filip Cocu, a środkowym obrońcą drużyny Brazylijczyk Marcelo, który dwa sezony temu występował w Wiśle Kraków.

- Mam nadzieję, że jeśli zacznę grać w PSV, to przypomnę się trenerowi Franciszkowi Smudzie. Bardzo chcę wrócić do reprezentacji. Wcześniej plany zburzyła kontuzja, ale teraz już o niej zapomniałem - kończy Tytoń.

Czy Tytoń podbije Holandię? Polacy, którzy zapisali się w historii Eredivisie ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA