Real Madryt ma ogromny problem. Przez gwiazdę straci 100 milionów euro?

Po nieudanym sezonie Real Madryt planuje latem kilka dużych zmian w kadrze zespołu. Zinedine Zidane wytypował już graczy, którzy mogą szukać sobie nowego klubu. Problem w tym, że jeden z nich, na którego sprzedaży Królewskim zależy najbardziej, odrzucił możliwość opuszczenia Estadio Santiago Bernabeu.
Zobacz wideo

Latem Real na transfery wydać ma nawet 500 milionów euro. Klubowi działacze myślą jednak nie tylko o zdobyciu nowych zawodników, ale i sprzedaży części obecnych, których Zinedine Zidane nie bierze pod uwagę, budując drużynę na nowy sezon.

Jednym z pewniaków do odejścia jest Gareth Bale, którego sprzedaż już w maju 2018 roku klubowi doradzał właśnie Zidane. Ostatecznie po odejściu Francuza i dwóch golach Walijczyka w ubiegłorocznym finale Ligi Mistrzów skrzydłowy został w zespole. Co więcej, prezes Florentino Perez liczył, że piłkarz wypełni w drużynie pustkę po sprzedanym do Juventusu Cristiano Ronaldo. Tak się jednak nie stało. Bale nie tylko nie stał się liderem, ale i przestał być zawodnikiem pierwszego składu zarówno u Santiago Solariego, jak i Zidane'a, który wrócił po niecałym roku do klubu i zastąpił na stanowisku Argentyńczyka.

Perez tym razem nie miał wątpliwości i przyznał Zidane'owi rację - Walijczyka trzeba się pozbyć. Okazuje się, że nie będzie to takie proste. Jak podał Josep Pedrerol, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w kwestiach związanych z madryckim klubem, Bale przekazał klubowi, że nie zamierza odchodzić i chce wypełnić obowiązujący do 2022 roku kontrakt. Według brytyjskich mediów Walijczyk zgodzi się na transfer tylko, jeśli nowy pracodawca zapewni mu zarobki na poziomie tych obecnych - 30 milionów euro brutto, o co może być ciężko.

Dla Realu to ogromny problem. Bale jest w tej chwili najlepiej zarabiającym piłkarzem w zespole, a po jego sprzedaży jego pensję otrzymać miał Eden Hazard. Transfer Belga z Chelsea jest już praktycznie przesądzony.

Pozostanie Walijczyka do końca kontraktu kosztowałoby Real blisko 100 milionów euro. Już teraz gracz nie jest ulubieńcem kibiców z Madrytu, którzy zmęczeni jego słabą dyspozycją wygwizdują na Estadio Santiago Bernabeu niemal każde jego nieudane zagranie. Dla Bale'a, co wydaje się w klubie dla wszystkich oczywiste, nie ma przyszłości w Realu. Jeśli zostanie, będzie pełnił w drużynie marginalną rolę, ale na pewno na całej tej sprawie wyjdzie korzystnie finansowo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.