Ekspert przewiduje: Lewandowski niedługo ustąpi miejsca w I składzie Milikowi i Piątkowki

Reprezentacja Polski może obecnie pochwalić się jedną z najlepszych sił ofensywnych w Europie, jeśli nawet nie na świecie. Takie wnioski wysunął po meczach eliminacyjnych Ben Green, redaktor portalu squawka.com.
Zobacz wideo

Zdaniem Bena Greena Polacy przywykli już do postaci Roberta Lewandowskiego w kadrze, który bez wątpienia jest zawodnikiem klasy światowej. Redaktor portalu squawka.com zaczął się zastanawiać, co będzie działo się z polską kadrą po erze napastnika Bayernu, który w tym roku skończy 31 lat.

Green przypomniał kluczowe znaczenie napastników dla poszczególnych drużyn, jak choćby Claudio Pizarro dla Peruwiańczyków czy Eidur Gudjohnsena dla Islandczyków. W przeciwieństwie do tych drużyn, Lewandowski już teraz ma godnych następców na swojej pozycji, odkąd pojawili się w kadrze Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek. Zdaniem dziennikarza niedługo może dojść do sytuacji, w której napastnik Bayernu będzie musiał ustąpić miejsca w podstawowym składzie wspomnianej dwójce zawodników.

Krzysztof Piątek został doceniony przez Greena na nieprawdopodobne wejście do składu AC Milan po styczniowym transferze. Z kolei siłą Milika jest fakt, że rozwija się pod wyjątkowo czujnym okiem Carlo Ancellottiego w Neapolu. Biorąc to wszystko pod uwagę, dziennikarz uważa, że przyszłość napastników w polskiej kadrze, po erze Roberta Lewandowskiego, wygląda dość obiecująco.

Co wyróżnia Lewandowskiego?

Lewandowski to tradycyjny łowca bramek w każdym tego słowa znaczeniu. Niemal do perfekcji opanował grę w nowoczesnym futbolu. Znakomicie ściąga na siebie obrońców, dzięki czemu jego partnerzy w ataku mają znacznie więcej miejsca. W obecnym sezonie Bundesligi nikt nie oddał tylu strzałów (101), nie zdobył większej ilości bramek z pola karnego (17), nie strzelał tyle razy głową (22), i, co być może najważniejsze, nie miał tylu kontaktów z piłką w polu karnym rywala (217), co Lewandowski. Oprócz tego zawodnik Bayernu ma największą liczbę wykreowanych sytuacji w ataku pozycyjnym. To wszystko pokazuje, że jest kompletnym napastnikiem.

Milik drugim wyborem

Jeśli Jerzy Brzęczek decyduje się grać dwójką zawodników w ataku, z reguły obok Lewandowskiego ustawia właśnie Milika, co udowodnił choćby czwartkowy mecz z Austrią. Napastnik Napoli imponuje swoją szybkością i możliwościami fizycznymi, które ułatwiają mu kreowanie sytuacji i zdobywanie bramek - tak Polaka ocenił Ben Green. W bieżącym sezonie Serie A zdobył już 15 bramek, doskonale wykorzystując nadarzające się okazje.

Nowe dziecko na horyzoncie

Krzysztof Piątek w nieprawdopodobny sposób zadomowił się na San Siro po styczniowym transferze. Green już teraz widzi w nim długoletniego następcę Lewandowskiego w kadrze ze względu na jego naturalne zdolności do zdobywania bramek. Zawodnik Milanu zdobył największą ilość bramek z akcji w Serie A (16), jest trzeci w rankingu na największą liczbę celnych strzałów (41). Jego styl gry, dzięki któremu powstaje bardzo dużo miejsca dla partnerów, idealnie sprawdzał się w Genoi, gdzie grał na początku sezonu, ale wszyscy upatrują w Polaku lidera zespołu Gennaro Gattuso.

Ben Green sądzi, że nadszedł właśnie bardzo korzystny okres dla reprezentacji Polski - to ze względu na rzadko spotykaną w krajowych składach trójkę napastników grających na światowym poziomie. Biorąc pod uwagę, że za ich plecami grają tacy zawodnicy jak Piotr Zieliński czy Karol Linetty, nie zapominając o Wojciechu Szczęsnym między słupkami bramki, Polska może w najbliższych latach powalczyć o znakomite wyniki w mistrzostwach Europy i świata.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.