Trener reprezentacji Łotwy pod wrażeniem reprezentacji Polski! "Epidemia? To dobra wiadomość"

- Trudno się przygotować na mecz z Polską. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że zacząłem pracę w roli selekcjonera reprezentacji Łotwy miesiąc temu. Dwa dni temu graliśmy z Macedonią, wcześniej odbyliśmy tylko dwa treningi. Wciąż jesteśmy na początku, nie możemy porównywać polskich piłkarzy do naszych. Ale musimy się starać. Polska to jeden z najsilniejszych zespołów w Europie, wiele razy to udowadniała - przyznał na sobotniej konferencji prasowej Slavisa Stojanović, trener reprezentacji Łotwy, która w niedzielę zmierzy się z drużyną Jerzego Brzęczka.
Zobacz wideo

- Euro 2004 było momentem, w którym wszyscy Łotysze byli dumni z kadry. Od tamtej pory zmieniło się jednak wiele, teraz jesteśmy w trudnym momencie. Pracujemy nad tym, żeby było lepiej. Wszyscy myślą, że potrwa to krótko, ale tak się tego zrobić niestety nie da. Chcę jednak doprowadzić do tego, by wszyscy znowu cieszyli się grą drużyny narodowej - rozpoczął Stojanović konferencję prasową.

I dodał: Jest trudno, bo selekcjonerem reprezentacji Łotwy jestem od miesiąca. Wcześniej byłem trenerem łotewskiego klubu (Ryga FC), ale było to dwa lata temu. Łotewski futbol jest w trudnej sytuacji, w okresie przejściowym. To trudne, ale robimy wszystko, by znaleźć najlepsze rozwiązania, zbudować najlepszą grupę piłkarzy, która pozwoli nam grać na takim poziomie, na jakim chcemy.

- Trudno się przygotować na mecz z Polską. Dwa dni temu graliśmy z Macedonią, wcześniej odbyliśmy tylko dwa treningi. Wciąż jesteśmy na początku, nie możemy porównywać polskich piłkarzy do naszych. Ale musimy się starać. Takie mecze dają na pewno odpowiedzi na wiele pytań - kontynuował, nawiązując już do niedzielnego meczu. - Byłem trenerem wielu klubów i reprezentacji, ale z polskimi zawodnikami nie miałem zbyt wiele wspólnego. Śledzę jednak rozwój polskiej piłki dość dokładnie, był nawet moment, że byłem bliski objęcie stanowiska w jednym z klubów w Polsce, ale ostatecznie do tego nie doszło. Nie mogę zagłębiać się w szczegóły. Byłem zaangażowany w kilka rozmów, ale żadna z nich nie była zbyt zaawansowana. Legia? Z nią nie rozmawiałem - dodał z uśmiechem.

- Epidemia i przeziębienia w polskiej kadrze to z pewnością dobra wiadomość. Jeżeli ktoś z podstawowych zawodników nie zagra, będzie nam łatwiej. Mówiąc jednak czysto po ludzku - nikomu nie życzę żadnej choroby i kontuzji. Cieszymy się, że możemy zagrać z taką drużyną, sprawdzić się na jej tle, bo trzeba podkreślić, że Polska to jeden z najsilniejszych zespołów w Europie, wiele razy to udowadniała - zakończył.

Więcej o:
Copyright © Agora SA