Virgil van Dijk nie wystąpi w hicie 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Liverpool zmierzy się z Bayernem Monachium. O absencji Holendra co prawda wiadomo już od grudnia, ale do jego zawieszenia za kartki w drużynie "The Reds" doszło kilka kolejnych problemów. Kontuzję leczy bowiem Joe Gomez, a w ostatnim treningu przed starciem z mistrzami Niemiec udziału nie wziął Dejan Lovren, który także narzeka na problemy zdrowotne.
Zdaniem Stana Collymore'a jego były zespół w konfrontacji z Bayernem jest bezbronny. - Nie musisz być naukowcem, by stwierdzić, że brak van Dijka to poważna strata - mówi 48-latek w rozmowie z "Daily Mirror". - Gwiazda niemieckiej drużyny, Robert Lewandowski, raczej nie będzie miał problemów ze snem przed meczem, w którym będzie musiał zmierzyć się z Joelem Matipem i Fabinho - dodał.
- Oczywiście nie twierdzę, że Polak obawiałby się van Dijka, bo jako napastnik nigdy nie możesz wychodzić na boisko z myślą "nie zagram dobrze, bo mam naprzeciwko kogoś dobrego". Ale na pewno możesz mieć apetyt na grę, kiedy obrońcy, przeciw którym zagrasz nie są pierwszym wyborem trenera rywali.
Collymore twierdzi, że z dwójki obrońców Matip-Fabinho, słabszym ogniwem będzie ten drugi, co Bayern z pewnością wykorzysta. - Wiadomość w szatni Bayernu będzie prosta - "jeśli Fabinho zagra w obronie, polujemy i gramy na niego" - przyznał były zawodnik Liverpoolu. - Ktokolwiek zagra w obronie zespołu, musi być skupiony [...] Jeżeli w pierwszym meczu z Bayernem uda się zachować czyste konto, zawodnicy zyskają dużą dawkę pewności siebie - zakończył.
- Sądzę, że Lewandowski będzie problemem dla Bayernu. Jego teatralne gesty, wymachiwanie rękoma, snucie się po boisku. To wpływa na to, że jest samotnikiem - tak po meczu z Bayerem Leverkusen o Polaku wypowiedział się Dietmar Hamann.
Chociaż w zespole mistrza Niemiec trudno znaleźć piłkarza, który w obecnym sezonie nie rozczarowuje, to były reprezentant tego kraju zdecydował się skrytykować właśnie Lewandowskiego. Dlaczego? Trudno to zrozumieć, zwłaszcza że Polak na razie rozgrywa najlepszy sezon, odkąd trafił do Bayernu, a w nadchodzącym starciu z Liverpoolem może przesądzić o losach dwumeczu.