Remis z Eintrachtem Frankfurt (1:1), remis z Hoffenheim (3:3) i bezbramkowy mecz z 1. FC Nürnberg - oto bilans trzech ostatnich ligowych spotkań Borussii. W międzyczasie drużyna Łukasza Piszczka przegrała aż 0:3 w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Tottenhamem.
Borussia Dortmund znowu traci punkty. Bayern coraz bliżej
W poniedziałkowym meczu Borussia przeważała. I to w każdej statystyce. Częściej utrzymywali się przy piłce (72 do 28 procent), więcej oddali strzałów celnych (6 do 2) i więcej wykonali rzutów rożnych (9 do 3), ale piłka ostatecznie nie wpadła do bramki. Borussia wciąż jest liderem Bundesligi. Po 22. kolejkach ma 51 punktów, czyli już tylko o trzy "oczka" więcej niż ma Bayern Monachium, który broni trofeum.
Tym razem Borussia nie straciła bramki, ale w poprzednich meczach jej defensywa była dziurawa jak sito. "Deutsche Welle" po spotkaniu z Tottenhamem zwróciło uwagę przede wszystkim na niepewną linię obrony: Omer Toprak, Dan Axel Zagadou i Achraf Hakimi zawiedli, a wówczas BVB po raz trzeci z rzędu straciło trzy gole. Licząc wszystkie rozgrywki Borussia nie wygrała już od pięciu spotkań. To najgorsza passa klubu od przełomu listopada i grudnia w 2017 roku, kiedy trenował ją Peter Bosz.
