Wisła Kraków. Policja weszła do klubu! Prokuratura rozpoczyna śledztwo

Policja weszła we wtorek do klubu Wisła S.A. i Towarzystwa Sportowego Wisła - poinformował Szymon Jadczak, dziennikarz TVN. Prokuratura Okręgowa w Krakowie rozpoczyna śledztwo w sprawie nieprawidłowości, których miały się dopuścić zarządy Wisły Kraków SA i Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków.
Zobacz wideo

Śledztwo ma poprowadzić Jan Kościsz, prokurator, który 20 lat temu oskarżał Pawła M. pseudonim "Misiek", przywódcę kiboli Wisły Kraków - informuje portal eurosport.tvn24.pl. RMF FM podaje, że w Krakowie została przeprowadzona gigantyczna akcja krakowskiej policji i prokuratury. We wtorkowy poranek przed budynkiem TS Wisła stało kilka radiowozów. Do środka weszli funkcjonariusze wraz z psem tropiącym.

Policja weszła m.in. do miejsc związanych z działaczami Wisły Kraków. Funkcjonariusze poszukują dokumentów związanych z działalnością poprzedniego zarządu, oraz byłej prezes Wisły Marzeny Sarapaty - podaje RMF FM.

Policja i CBŚP w klubie. Funkcjonariusze odwiedzili 15 lokali w tym mieszkanie Marzeny Sarapaty

We wtorek nad ranem policja i funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji pojawili się w budynkach Wisły Kraków i Towarzystwa Sportowego. - Śledztwo zostało wszczęte 31 grudnia. Dotyczy działania na szkodę spółki - tłumaczy Sport.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Jak ustaliliśmy, akcja Komendy Wojewódzkiej Policji i Centralnego Biura Śledczego Policji objęła 15 lokali na terenie całego miasta, w tym siedziby Wisły i TS, a także lokale prywatne i działalności gospodarcze. Jak poinformował na Twitterze dziennikarz TVN Szymon Jadczak, jednym z adresów, który mieli odwiedzić funkcjonariusze, było mieszkanie byłej prezes Wisły Marzeny Sarapaty.

Kolejne informacje obciążające Marzenę Sarapatę

Jak poinformował na Twitterze Mateusz Miga, dziennikarz "Sportu", w grudniu z klubowego konta Wisły Kraków wypłaconych zostało 60 tys. złotych, które zostały przeznaczone na spłatę zajęcia komorniczego na prywatnym koncie Marzeny Sarapaty.

Władze Wisły Kraków przekazały 40 tys. złotych w gotówce kibolom

- Po meczu z Lechem władze Wisły dały w gotówce 40 tys. złotych przedstawicielom SKWK (Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków). Kibole przyszli po kasę w towarzystwie wysoko postawionych Sharksów (bojówka Wisły Kraków) - napisał na Twitterze Szymon Jadczak, dziennikarz "Superwizjera" TVN. Wcześniej kulisy tej sprawy przedstawił na antenie TVN24. - Klub w sobotę rozwiązał wszelkie umowy z SKWK. Śledczy będą wyjaśniali, za co właściwie Wisła płaciła kibicom i czy wypłacenie im pieniędzy po spotkaniu z Lechem nie naraziło na szkodę interesów innych wierzycieli - czytamy artykule na portalu TVN24.

Wisła Kraków pod wpływem bandytów

Wisła Kraków wciąż znajduje się pod wpływem bandytów. - Niewiele się zmieniło - mówił kilka dni temu Szymon Jadczak w specjalnym odcinku programu "Dogrywka" w Studio Sport.pl. Towarzystwo Sportowe Wisła rozwiązało umowę z Matsem Hartlingiem i Vanną Ly. - To jedna z niewielu rzeczy, która udała się ludziom w klubie - mówi Szymon Jadczak, dziennikarz "Superwizjera TVN" i autor głośnego materiału "Bandyci i piłka nożna", w którym ujawnił powiązanie Wisły Kraków z bandytami. - Od tego czasu zmieniło się niewiele. Do upadku Wisły przyczyniło się całe krakowskie środowisko, ale głównie "Misiek" - zaznacza Jadczak w programie "Dogrywka" w Studio Sport.pl. Jakie wpływy mają bandyci w klubie? Kto zarządza siłownią na terenach "TS Wisła"? I kim w transakcji pomiędzy Vanną Ly, Matsem Hartlingiem a Towarzystwem Sportowym Wisła był Adam Pietrowski? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w programie "Dogrywka". Całość do obejrzenia w materiale wideo na górze strony.

Wisła Kraków szuka inwestora

W Krakowie trwa gorączkowe poszukiwanie inwestora chcącego kupić akcje Wisły Kraków. Po tym, jak Towarzystwo Sportowe odstąpiło od umowy z Vanną Ly i Matsem Hartlingiem, spółka ponownie stała się własnością TS-u. Ten nie dysponuje jednak środkami na utrzymanie klubu i od kilku dni prowadzi kolejną turę negocjacji z potencjalnymi inwestorami. Nie jest to jednak łatwe, bo Wisła zaczęła tracić główne aktywa – piłkarzy. Kartą przetargową nie będą też grunty przy Reymonta, które – jak ogłosiło Towarzystwo Sportowe – nie są na sprzedaż.

Więcej o:
Copyright © Agora SA