Ekstraklasa. Lechia - Legia, czyli mecz jesieni w Gdańsku [W polu K]

Już w niedzielę mecz Lechii z Legią, czyli najważniejsze spotkanie jesieni w ekstraklasie. Jak wygląda porównanie obu zespołów?

5 - tyle punktów przewagi nad drugą w tabeli Legią Warszawa ma prowadząca Lechia Gdańsk. W niedzielę o godz. 18.00 drużyny Piotra Stokowca i Ricardo Sa Pinto zagrają ze sobą w meczu 18. kolejki ekstraklasy. Meczu, który albo da gdańszczanom duży komfort psychiczny przed wiosną, albo jeszcze zaostrzy i tak wyrównaną walkę w czubie tabeli.

Rewolucja Stokowca

Kiedy 5 marca Stokowiec zostawał trenerem Lechii, zespół znajdował się w bardzo trudnej sytuacji. Po 26 kolejkach poprzedniego sezonu gdańszczanie mieli na koncie tylko 27 punktów i zaledwie o dwa "oczka" wyprzedzali znajdującego się w strefie spadkowej Piasta Gliwice.

46-letni szkoleniowiec miał uratować dla Gdańska ekstraklasę, a później odbudować zespół tak, jak zrobił to w Lubinie. W sezonie 2013/14 Stokowiec co prawda spadł z Zagłębiem do pierwszej ligi, jednak po roku wrócił do ekstraklasy, by w roli beniaminka awansować do europejskich pucharów.

Plan Lechii na razie idzie w bardzo dobrą stronę, ale początki nie były łatwe. Pod wodzą nowego trenera zespół przegrał trzy pierwsze mecze z Legią (1:3), Lechem (0:3) i Koroną (0:1). Atmosfera nie poprawiała się, a Stokowiec nie gryzł się w język i na każdym kroku podkreślał, że drużynie potrzebne są poważne zmiany.

- Dobrze, że mecze z Legią i Lechem nie zamazały obrazu. Nie dały złudzenia, że jest dobrze, skoro jest źle. Pokazały, że mamy braki i potrzeba nam radykalnych zmian. Trzeba bić na alarm jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne i mentalne zespołu. Musimy pozbierać się do kupy. Przed nami mecze prawdy, które będą sprawdzianem dla drużyny - mówił trener Lechii.

Gdańszczanie ostatecznie utrzymali się w ekstraklasie i w kilka miesięcy wykonali kawał ciężkiej, dobrej roboty. Pół roku temu Stokowiec mówił o brakach zespołu uwypuklonych przez najsilniejszych w lidze, a dziś do rywalizacji z Legią podchodzi w roli lidera, miesiąc po pewnym ograniu Lecha na jego boisku.

Lechia nudna, ale skuteczna

Stokowiec w Lechii, podobnie jak w Lubinie, zaczął od czystki w składzie. Trener gdańszczan nie bał się zrezygnować z graczy najbardziej doświadczonych i grającychc często, czyli Marco Paixao, Jakuba Wawrzyniaka, Simeona Sławczewa czy Grzegorza Kuświka. 46-latek nie też wejść sobie na głowę gwiazdom, odsyłając do rezerw Milosa Krasicia czy Sławomira Peszkę.

Lechia sezon zaczęła imponująco, a pierwszy kryzys dopadł ją we wrześniu. Wtedy gdańszczanie nie wygrali trzech ligowych meczów z rzędu z Wisłą Kraków (2:5), Zagłębiem Lubin (3:3) oraz Wisłą Płock (0:1). Od tamtej pory drużyna Stokowca nie przegrała, odnosząc osiem zwycięstw w dziewięciu meczach.

Lechia prowadzi w lidze z pięcioma punktami przewagi nad Legią, jednak jej styl nie porywa. Drużyna Stokowca jest pragmatyczna i niebywale skuteczna. O ile na początku sezonu gdańszczanie tworzyli dużo sytuacji do strzelenia gola, ale mieli problemy ze skutecznością, o tyle teraz te proporcje wyglądają zupełnie inaczej.

Nie zmienia to jednak faktu, że wg danych InStat, Lechia znajduje się w dolnych rejonach ligowej tabeli pod względem kluczowych statystyk ofensywnych.

  • Strzały - 14. miejsce
  • Dogodne okazje - 6. miejsce
  • Ataki - 13. miejsce
  • Podania - 14. miejsce
  • Podania w pole karne - 13. miejsce

Porównanie statystyk ofensywnych Lechii i LegiiPorównanie statystyk ofensywnych Lechii i Legii InStat

Klucz do sukcesu? Gol na 1:0

Mecz w Gdańsku może mieć kluczowe znaczenie w kontekście rozstrzygnięć w czubie tabeli na koniec sezonu. Oczywiście do niego pozostało jeszcze wiele kolejek, jednak jeśli w niedzielę triumfowałaby Lechia, to jej ośmiopunktowa przewaga nad Legią byłaby wyraźną zaliczką na koniec roku.

Dlatego celem najważniejszym zadaniem dla drużyny Sa Pinto będzie przywiezienie z Gdańska choćby punktu. Z jednej strony nie będzie to łatwe, ale z drugiej kibice warszawskiej drużyny mogą być spokojni - ich zespół w ostatnich trzech miesiącach przegrał tylko raz, na wyjeździe z Pogonią Szczecin (1:2).

Klucz do wygranej? Zdobycie bramki na 1:0. Legia za kadencji Sa Pinto, kiedy na wyjeździe strzelała gola jako pierwsza, w lidze zawsze wygrywała. Warszawiacy, podobnie jak Lechia, potrafią grać pragmatycznie i pilnować wyniku tak jak we Wrocławiu (1:0) czy Lubinie (1:0). Potrafią też grać do końca, co pokazują poniższe statystyki.

Gole strzelone Lechii i LegiiGole strzelone Lechii i Legii InStat

Gole stracone Lechii i LegiiGole stracone Lechii i Legii InStat

Rozkład goli Lechii i LegiiRozkład goli Lechii i Legii InStat

SFG i dośrodkowania ze skrzydeł

Lechia najwięcej goli traci w ostatnich 30 minutach, czyli wtedy, kiedy najwięcej strzela ich Legia. Gdańszczanie muszą też obawiać się o stałe fragmenty gry. Mistrzowie Polski zdobyli w ten sposób prawie połowę całego dobytku z tego sezonu. Drużyna Stokowca jest zaś najgorzej broniącą drużyną przy SFG w lidze. Lechia straciła po nich 11 bramek, czyli tyle samo ile Miedź Legnica.

Na co z kolei musi uważać Legia? - Na skrzydła i dośrodkowania, szczególnie z lewej strony. Mimo że Legia poprawiła grę w defensywie, to para środkowych obrońców i bramkarz nie grali ze sobą zbyt często. A na lewym skrzydle Lechia dysponuje duetem z najlepszych zawodników na swoich pozycjach. Filip Mladenović słynie z dobrze ułożonej stopy i zapędów ofensywnych.  Lukas Haraslin to prawdopodobnie najlepszy skrzydłowy w całej Ekstraklasie i potrafi przedryblować każdego obrońcę w lidze - zauważa Mateusz Januszewski z EkstraStats.

Mecz w Gdańsku będzie też pojedynkiem gwiazd ligi. Z jednej strony wspomniany Haraslin i najskuteczniejszy w lidze Flavio Paixao, a z drugiej odbudowany przez Sa Pinto Dominik Nagy oraz wciąż czekający na powrót do najwyższej formy Carlitos. Oto ich porównanie.

Lukas Haraslin vs Dominik NagyLukas Haraslin vs Dominik Nagy InStat

Flavio Paixao vs CarlitosFlavio Paixao vs Carlitos InStat

Mecz Lechia - Legia w niedzielę o godz. 18.00. Relacja na żywo na Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.