Himalaizm. Znamy datę rozpoczęcia kolejnej polskiej wyprawy na K2

W pierwszym dniu przyszłorocznej zimy, czyli 22 grudnia 2019 roku, ma się rozpocząć kolejna narodowa wyprawa na K2. Piotr Tomala, szef Polskiego Himalaizmu Zimowego, w rozmowie z PAP przyznał, że jest już gotowy generalny plan przygotowań do podboju K2.

Szef Polskiego Himalaizmu Zimowego Piotr Tomala podzielił się szczegółami dotyczącymi kolejnej planowanej wyprawy na K2 - ostatni niezdobyty przez człowieka ośmiotysięcznik na świecie. Tomala zapowiada, że przed rozpoczęciem przyszłorocznej wyprawy planowane jest zrealizowanie trzech wypraw przygotowawczych, w których udział wzięliby przede wszystkim młodzi polscy alpiniści. Wszystko po to, by na podbój K2 (8611 n.p.m.) w grudniu przyszłego roku wyruszyła większa grupa wspinaczy z doświadczeniem w najwyższych górach. - Takie są na razie plany, bo wszystko uzależnione jest głównie od spraw finansowych - przyznaje szef Polskiego Himalaizmu Zimowego.

Młodzi polscy alpiniści mieliby zdobywać doświadczenie w czasie wyjazdu w Pamir na szczyt Awicenny (7134 m n.p.m.), podczas obozu szkoleniowego w Tatrach Słowackich lub Alpach oraz podczas dwóch letnich wypraw w Karakorum na K2 i Broad Peak.

Trzecia polska wyprawa na drugi co do wysokości szczyt Ziemi to ogromne przedsięwzięcie finansowe i logistyczne. Prezes Tomala potwierdził, że stara się pozyskać środki z ministerstwa, ale także od prywatnych sponsorów. Przyznał też, że zamierza wykorzystać rozgłos, jaki przyniosła ostatnia zimowa wyprawa na K2 i akcja ratunkowa na Nanga Parbat. - Rozgłos tego, co działo się na obydwu górach zdecydowanie pomaga w rozmowach. Większość potencjalnych sponsorów słyszała o tym, a niektóre osoby śledziły nawet wydarzenia na bieżąco - mówi Tomala.

Jak wynika z Badań Instytutu Monitorowania Mediów, prawie 900 mln ludzi na wszystkich kontynentach dowiedziało się o akcji na Nanga Parbat, a 300 mln osób obserwowało na bieżąco wyprawę dzięki relacjom stacji telewizyjnych.

Wspinacze wyciągają wnioski z poprzednich podbojów i przyszłoroczną wyprawę na K2 planują rozpocząć wcześniej - już w pierwszym dniu zimy, czyli 22 grudnia 2019 roku. Ich obserwacje prognoz pogody wskazują, że koniec grudnia i początek stycznia to okres względnie sprzyjającej aury. Tomala przyznaje także, że w przeciwieństwie do ostatniej wyprawy, ta najbliższa od początku ma być poprowadzona drogą na Żebro Abruzzi. Wybór tegoroczny – droga Basków - okazał się zły, gdyż trasa była zbyt niebezpieczna i w trakcie wyprawy nastąpiła decyzja o skierowaniu się drogą na Żebro Abruzzi.

Tomala stwierdził również, iż ma nadzieję, że w składzie na przyszłoroczny zimowy podbój K2 znajdzie się Adam Bielecki, najlepszy polski himalaista młodego pokolenia. Jednocześnie przyznał, że na ten moment nie jest brane pod uwagę wzmocnienie narodowej wyprawy wybitnymi zagranicznymi himalaistami ani zaproszenie do niej mającego polskie obywatelstwo Densia Urubko, który ostatnim razem działał pod K2 i na Nanga Parbat, ale w pewnym momencie zdecydował się odłączyć od grupy i samotnie zdobyć drugi najwyższy szczyt Ziemi. Decyzje o ostatecznym składzie zapadną na przełomie września i października 2019 roku.

Szef Polskiego Himalaizmu Zimowego zapowiedział także, że z obawą będzie śledził tegoroczną wyprawę na K2 w wykonaniu Rosjan. Może ona bowiem pokrzyżować polskie plany dokonania pierwszego zimowego wejścia na ten ośmiotysięcznik.

Więcej o:
Copyright © Agora SA