- Chyba byliśmy zbyt pewni siebie. Ostatnio wygraliśmy z Zagłębiem Lubin i przyjechaliśmy na mecz z Legią z dużym optymizmem. A wiadomo, jak to się skończyło.
- Zdecydowanie. Bramka na moje konto. Taki strzał powinienem obronić. Nie było to nawet mocne uderzenie.
- Nie. Legia była w takiej samej sytuacji. Co prawda jej piłkarze cały czas byli w ruchu, wyszli na boisko boczne [tym informacjom zaprzeczył Michał Kucharczyk, mówiąc, że gospodarze ćwiczyli w specjalnie przygotowanej na podobne sytuacje salce - red.], ale to nic nie zmieniło.
- Legia miała więcej jakości. Świetnie grała piłką, a nam bardzo szybko ją zabierała. My oczywiście też nie zagraliśmy nic wielkiego.
Ekstraklasa. Legia rozbiła Górnika i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli
Ekstraklasa. Legia Warszawa - Górnik Zabrze 4:0. Mecz bez przekleństw, udany debiut Majeckiego
Barcelona przegrywała do 87. minuty, ale uratowała zwycięstwo