Arda Turan znów ma poważne problemy. Grozi mu kilkanaście lat więzienia

Nielegalne posiadanie broni, molestowanie seksualne i udział w bójce - to lista zarzutów wobec Ardy Turana, który na wypożyczeniu w Istambul Basaksehir ma sporo wolnego czasu, bo w piłkę na razie grać nie może. Reprezentantowi Turcji grozi 12,5 roku więzienia.

Zaczęło się od awantury w jednym z nocnych klubów w Stambule. Arda Turan pojawi się tam z kilkoma kolegami, a po wypiciu kilku drinków znudził się męskim towarzystwem i zaczął składać dwuznaczne propozycje atrakcyjnej dziewczynie. Piłkarz był nachalny, więc kobieta szybko wezwała swojego męża – Berkaya Sahina, gwiazdę tureckiego popu.

Doszło do bójki, z której bardziej poszkodowany wyszedł piosenkarz. Turan złamał mu nos i zadał kilka bolesnych ciosów, więc Sahin razem z żoną pojechał do szpitala. Tureckie media są zgodne, że później pojawił się tam też Turan, który miał przy sobie pistolet. Istnieją natomiast dwie sprzeczne wersje tego, co tam robił i do czego była mu potrzebna broń. Pierwsza zakłada, że piłkarz przyjechał do szpitala, żeby przeprosić parę. – Nie wiedziałem, że to twoja żona, przepraszam – miał powiedzieć do Berkaya, a później pokazać jego żonie broń i poprosić, żeby go zabiła za to, co zrobił.

Inna wersja wydarzeń stawia Turana w jeszcze gorszym świetle. Dziennik „Haberturke” opierając się na zeznaniach personelu szpitala i żony Berkaya twierdzi, że piłkarz już od progu wydzierał się i wszczął kolejną awanturę, podczas której wyjął pistolet i groził parze. Turan miał być wyraźnie pijany. W specjalnym oświadczeniu Arda przyznaje się do zajść z klubu, ale dementuje powód bójki z muzykiem i wersję wydarzeń ze szpitala. Własnej nie podaje.

Problemy sprawiał już wcześniej

W tym sezonie Turan nie pojawił się jeszcze na boisku, bo w końcówce poprzedniego, podczas meczu z Sivassporem, odepchnął sędziego liniowego, za co federacja zawiesiła go na rekordowe 16 meczów. Ale Turanowi zdarzały się też występki poza boiskiem. W czerwcu 2017 roku, po meczu z Macedonią dusił w samolocie dziennikarza, którzy napisał, że część reprezentantów Turcji chciała otrzymywać większe wynagrodzenie za grę w meczach kadry i celowo buntowała pozostałych zawodników. Fatih Terim wyrzucił go ze zgrupowania, a Turan naprędce zwołał konferencję prasową i poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji. Tłumaczył, że podczas zgrupowań jest obrażany i zmuszany do odchodzenia od swoich wartości. Gdy selekcjonerem został Mircea Lucescu, Turan znów wyraził chęć gry dla Turcji.

***

Krzysztof Piątek uzgodnił warunki kontraktu z nowym klubem?!

Franciszek Smuda wraca na ławkę trenerską

Paweł M. "Misiek" wyszedł z aresztu. Sąd wypuścił lidera krakowskich kiboli

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.