"Decyzja szefa Komisji ds. kontroli finansów z ramienia UEFA i późniejsze wnioski kolejnych komisji były sprzeczne. Z tego powodu decydujemy się na dalsze badanie tej sprawy" - czytamy w oficjalnym komunikacie europejskiej federacji.
Przypomnijmy, że organy UEFA pierwsze śledztwo dotyczące finansów Paris Saint-Germain rozpoczęły w kwietniu. Dochodzenie trwające kilka tygodni zakończyło się dla mistrzów Francji pozytywnie, teraz może być jednak inaczej, głównie ze względu na możliwe uchybienia we wcześniejszej ocenie umów sponsorskich klubu. Duże kontrowersje wzbudzają również rekordowe transfery paryżan, którzy zapłacili 222 mln euro za Neymara i 180 mln za Kyliana Mbappe.
>> FIFA The Best. Leo Messi i Cristiano Ronaldo krytykowani za to, że nie pojawili się na gali
Według zasad FFP przychody i wydatki na transfery klubów zrzeszonych w europejskiej federacji muszą być zbilansowane. Różnica może wynosić najwięcej 100 mln. To oznacza, że w przypadku sprowadzenia dwóch piłkarzy za łączną kwotę 402 mln, PSG musiałoby sprzedać zawodników za 302 mln.
