Legia Warszawa. Marco Simone był przymierzany na trenera. "Za mało doświadczony"

Jak dowiedział się Sport.pl była gwiazda AC Milan, PSG czy AS Monaco, Marco Simone był jednym z trenerów przymierzanych tego lata do pracy w Legii Warszawa.

Wakacje były gorącym czasem dla prezesa Legii, który na początku sierpnia zrezygnował z usług Deana Klafuricia. Przez kolejne dwa tygodnie na Łazienkowskiej trwały gorączkowe poszukiwania nowego trenera. Legia interesowała się m.in. Jensem Kellerem i Peterem Boszem. Na biurku działaczy mistrza Polski, miało być ponoć 100 CV, a wśród nich kandydatury Georgija Dermendżiewa czy Franka de Boera, co Sport.pl zdementował.

Jak się dowiedzieliśmy jednym z głośnych nazwisk, które było poddane pod rozwagę prezesowi Dariuszowi Mioduskiemu, należało do Włocha.

Kibice odwrócili się od Ekstraklasy? Derby Polski jak obraz nędzy i rozpaczy? [W Polu K]

Marco Simone, był jednak znany głównie jako solidny napastnik, który najlepsze lata swojej  spędził w AC Milan, AS Monaco, czy PSG. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się trenowaniem. Przez rok pracował w Monaco, Lozannie i Laval. Na tym jego działalność w Europie się zakończyła. Jak usłyszeliśmy to właśnie fakt, że był jeszcze „za mało doświadczony” sprawił, że ostatecznie nie zyskał uznania w Legii.

Simone w ostatnim czasie starał się też o posadę selekcjonera reprezentacji Kamerunu. Obecnie pracuje jako szkoleniowiec w jednym z klubów w Tunezji.

Szkoleniowcem Legii od 13 sierpnia jest natomiast Portugalczyk Ricardo Sa Pinto.

Zbigniew Boniek dla Sport.pl: - Trener mówi, że taki mecz jak z Irlandią był mu bardzo potrzebny. Ja mówię, że widziałem słaby mecz. Trener ma swobodę działania, ja oceniania. I to tyle

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.