Niko Kovac przejął przed sezonem 2018/2019, 46-letni trener już wprowadził sporo zmian w drużynie. Piłkarze mają na przykład zakaz używania telefonów komórkowych w czasie posiłków, a dodatkowo trener stwierdził, że nie będzie bał się wyrażać własnych myśli, i to nawet wtedy, gdy będą one sprzeczne z tymi prezentowanymi przez władze klubu.
- Jestem przekonany, że Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge chcieli mieć w klubie szkoleniowca pewnego siebie, a nie "gościa" przytakującego im w każdym temacie. Zawsze przedstawię swoją opinię - mówi w rozmowie z "Süddeutsche Zeitung".
Kovas stwierdził również, że w najbliższych miesiącach może dojść do kilku konfliktów w szatni. - Będą tarcia w zespole. Może się zdarzyć, że trener i zawodnik nie będą się zgadzać. Przewiduję kłopoty, kiedy przyjdzie tłumaczyć mi takim piłkarzom, jak Franck Ribery czy Arjen Robben, dlaczego znów muszą usiąść na ławce rezerwowych - przyznał szkoleniowiec Bawarczyków.
Jednocześnie 46-latek podkreślił, że jest zafascynowany postawą na treningach Holendra i Francuza. Jego zdaniem młodzi zawodnicy mogą się od nich wiele nauczyć.
Barcelona - Alaves. Spokojna wygrana Barcelony, Messi z golem nr 6000
Polacy z Napoli zaczynają sezon od zwycięstwa. Gol Arkadiusza Milka