Faworytem tego spotkanie oczywiście i tak, mimo porażki w pierwszym meczu są Niemcy. Zawodnicy Joachima Loewa stwarzali sobie dużo okazji, w szczególności w drugiej połowie, ale przy tym byli również bardzo nieskuteczni. Wydaje się, że w drugim spotkaniu z rzędu już piłkarze „Die Mannschaft” nie będą tak nieskuteczni i mocniej zagrożą szwedzkiej bramce. Tym bardziej, że i zawodnicy Janne Anderssona nie zachwycili w meczu z Koreą Południową, a jedyną bramkę zdobyli po rzucie karnym
Kursy na zwycięzcę (STS):
Niemcy: 1.50
Remis: 4.15
Szwecja: 6.90
Czy to będzie mecz, na którym padnie dużo bramek? Niekoniecznie, ale dużo będzie w tym względzie zależało od niemieckich zawodników i czy przez te kilka dni od meczu z Meksykiem uporali się z problem swojej nieskuteczności. Licząc pięć poprzednich spotkań piłkarze Joachima Loewa strzelali średnio dwie bramki na mecz, natomiast Szwedzi mają jeszcze słabszą średnią, bowiem równo jednego gola w spotkaniu oglądają kibice wybierający mecze tej reprezentacji.
Z drugiej strony jeżeli spojrzymy się na spotkania bezpośrednie między tymi zespołami, to na pewno imponują mecze, jakie stoczyły ze sobą te drużyny w kwalifikacjach do mundialu w 2014 roku. Najpierw w Niemczech padł wynik 4:4, a w rewanżu w Szwecji „Die Mannschaft” wygrali 5:3. Licząc tylko te spotkania mamy średnią 8 bramek na mecz. Obyśmy i tym razem mieli powtórkę z tamtych pojedynków.
Kursy na liczbę bramek (STS):
Poniżej 1,5 bramki: 3.55
Powyżej 1,5 bramki: 1.25
Poniżej 2,5 bramki: 1.90
Powyżej 2,5 bramki: 1.85
Powyżej 7,5 bramki: 75.00
Poniżej 8,5 bramki: 1.00