Mistrzostwa świata 2018. Robert Lewandowski rozmawiał przy kamerach z Adamem Nawałką

Gdy inni piłkarze się rozgrzewali, Robert Lewandowski żywo dyskutował z Adamem Nawałką. I tak przez kilka minut, a wszystko na boisku w Soczi, w trakcie pierwszego kwadransa treningu, który był otwarty dla dziennikarzy.

Być może było to zagranie pod publiczkę, a być może nie. W każdym razie w przeszłości kamery pokazywały już Roberta Lewandowskiego w podobnych okolicznościach. Było tak np. w trakcie ostatnich eliminacji, kiedy po spotkaniu z Czarnogórą (wygranym 4:2, dającym nam awans na MŚ) kapitan naszej reprezentacji stanął na środku Stadionu Narodowego i z nietęgą miną ucinał sobie pogawędkę z selekcjonerem.

Wtedy wyraźnie nie był w nastroju do świętowania. W pomeczowym wywiadzie nie krył złości, skrytykował grę reprezentacji. Teraz też nie wyglądał na szczęśliwego. Ale być może właśnie o to chodziło. By pokazać wszystkim, że dwaj najważniejsi ludzie tej reprezentacji panują nad sytuacją, są ze sobą razem w trudnym momencie.

To mógł być przekaz dla kibiców, ale też dla pozostałych kadrowiczów. Kiedy we wrześniu przegraliśmy z Danią w eliminacjach (0:4), Lewandowski pojawił się w studiu „Łączy nas piłka”, by opowiedzieć - głównie dla swoich kolegów z reprezentacji - o przyczynach porażki.

Teraz może bardziej chciał uspokoić kibiców. Przed meczem z Kolumbią już może nie mieć okazji, bo piątkowa mixzona - którą zakładał pierwotny plan aktywności medialnych w Soczi - została odwołana.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.