20 maja reprezentacja gospodarza najbliższego mundialu, Rosji, rozpocznie ostatni etap przygotowań do MŚ. Zawodnicy powołani do drużyny Stanisława Czerczesowa stawią się w Austrii, gdzie rozegrają mecze towarzyskie z miejscową kadrą, a także z Turcją.
Na samym turnieju Rosjanie zmierzą się z Arabią Saudyjską (14 czerwca), Egiptem (19 czerwca) i Urugwajem (25 czerwca). To własnie starcie z Egiptem przez niektórych traktowane jest wyjątkowo, w nim bowiem rosyjscy defensorzy będą musieli zatrzymać gwiazdora Liverpoolu, Mohameda Salaha. Jak to zrobić? - zapytali Czerczesowa dziennikarze na konferencji prasowej. - Kałasznikowem - odpowiedział w swoim stylu były szkoleniowiec Legii, który po raz kolejny pokazał swój specyficzny humor. Słowa rosyjskiego selekcjonera wywołały głównie uśmiechy, ale nie zabrakło również krytyki i komentarzy na temat "niesmacznego żartu".
Jak zatrzymać Salaha? Kałasznikowem
Na koniec 54-latek ocenił rywali z zachowaniem pełnej powagi. - No dobrze, już bez żartów - ostatnio graliśmy z Argentyną (0:1), która ma Leo Messiego w składzie, a w obronie świetnie się spisaliśmy. Rywale strzelili nam gola ze spalonego tuż przed końcem spotkania. Nie martwię się więc Salahem - zakończył.