Puchar Hiszpanii. Wspaniałe zachowanie Lionela Messiego

Lionel Messi pokazał prawdziwą klasę. Tradycją jest to, że puchary podnosi dwóch kapitanów. Argentyńczyk odmówił tego po zwycięstwie z Sevillą (5-0) w finale Pucharu Króla, by trofeum mógł podnieść osobiście Andres Iniesta.

Iniesta ma ogłosić swoją decyzję w tym tygodniu, ale jest praktycznie przesądzone, że odejdzie po zakończeniu sezonu do Chin.

33-latek zszedł w trakcie finału przy prowadzeniu 5-0 i był wyraźnie wzruszony. Kibice obu drużyn pożegnali go owacją na stojąco, a Iniesta uronił łzę na ławce rezerwowych.

Messi swoją decyzją sprawił, że wszystkie reflektory były skierowane na Iniestę, który sam podniósł to trofeum. Był to prawdopodobnie jego ostatni finał w barwach Barcelony, z "Dumą Katalonii" może jeszcze zdobyć mistrzostwo kraju.

- Zobaczymy, co się stanie. Musi podjąć decyzję. Oglądanie go w akcji jest przyjemnością. Wykonuje trudne rzeczy w bardzo łatwy sposób - powiedział po meczu trener Barcelony Ernesto Valverde.

Janusz Filipiak w "Wilkowicz Sam na Sam": Większość piłkarzy nie identyfikuje się z celem klubu, tylko chce jak najlepiej zagrać, żeby ich jak najszybciej kupiono. Brakuje odpowiedzialnego podejścia

Copyright © Agora SA