Francuski menedżer w północnym Londynie pracuje od 1996 roku. W piątek klub poinformował, że wraz z zakończeniem obecnego sezonu Wenger opuści Arsenal, mimo że jego kontrakt ważny jest jeszcze przez rok.
Wraz z tą informacją ruszyła fala plotek dotyczących następców Francuza. W pierwszej kolejności wymieniano takich trenerów jak Patrick Vieira, Massimiliano Allegri, Carlo Ancelotti, Thomas Tuchel, Leonardo Jardim czy Joachim Loew.
Z każdą godzin plotek jednak przybywa, a wraz z nimi pojawiają się kolejne nazwiska. Jednym z najnowszych jest Mikel Arteta. Hiszpan grał w Arsenalu w latach 2011-2016, a od dwóch lat pracuje u boku Pepa Guardioli w roli asystenta w Manchesterze City. Informację o jego kandydaturze podało brytyjskie "Sky Sports".
Niemiecki "Bild" poinformował zaś, że w kręgu zainteresowań Arsenalu jest też Julian Nagelsmann. 30-latek prowadzi obecnie TSG 1899 Hoffenheim. Na cztery kolejki przed końcem Bundesligi zespół znajduje się na szóstym miejscu i ma szanse awansu do Ligi Europy. Nagelsmann uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych i perspektywicznych szkoleniowców na świecie.