Pjongczang 2018. Norwegowie chcieli wkręcić Kamila Stocha. Mizerny efekt

Norweska telewizja zaprosiła do udziału w swoim show Kamila Stocha. Prowadzący chcieli wkręcić Kamila Stocha, ale efekt nie był najlepszy.

Na antenie norweskiego Eurosportu pojawił się humorystyczny program "Emil i OL" autorstwa Thomasa Engeseta i Augusta Sanengena.

- Stoch jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim i wszyscy przewidują, że wygra w sobotę. Pokaże mi, dlaczego jest najlepszym skoczkiem na świecie - powiedział prowadzący. Polak miał opowiedzieć jak oddać perfekcyjny skok.

Nagle na ekranie zaczęły wyświetlać się prywatne zdjęcia prowadzącego. Na tym miała polegać "wkrętka" sprawdzająca reakcję Stocha. Prowadzący powtarzał Stochowi, by ten kontynuował opowiadanie o skoku. Polak nie był jednak zachwycony tą sytuacją i stwierdził: - Przepraszam, nie mogę tego zrobić, nie w takich warunkach.

Wtedy Stoch opuścił studio. Całą sytuację można zobaczyć pod tym linkiem >>

Początek konkursu olimpijskiego na skoczni dużej w sobotę o 13.30. Weźmie w nim udział czterech Polaków: oprócz Stocha to Stefan Hula, Dawid Kubacki i Maciej Kot.

Copyright © Agora SA