Stefan Hula prowadził po pierwszej serii konkursu olimpijskiego na skoczni normalnej, ale ostatecznie spadł na piąte miejsce - do medalu zabrakło mu 0,9 pkt.
W kwalifikacjach na skoczni dużej polski skoczek był jednak dopiero 18. po skoku na 127 m.
Zdaniem jego ojca osiągnął teraz "świetną formę". - Skacze znakomicie. Tylko kiedy z żoną oglądamy jego występy, denerwujemy się, widząc, jak czasami jest krzywdzony przez sędziów w ocenie za styl. Także przez sędziów polskich...
- Nie widzę wad w jego zachowaniu, w treningach, skokach. Wszystko, co robi, robi znakomicie. Skacze przepięknie pod względem stylu i odległości. Całość w "Super Expressie".