Australian Open. Spacerek w ostatnim ćwierćfinale kobiet. Karolina Pliskova bez szans w starciu z Simoną Halep

Liderka światowego rankingu, Simona Halep, tylko na początku spotkania miała problemy, ale potem przejęła inicjatywę i pewnie pokonała Karolinę Pliskovą [6] 6:3 6:2 w ćwierćfinale Australian Open. Rumunka po raz piąty w karierze awansowała do wielkoszlemowego półfinału i wciąż liczy się w walce o swój premierowy triumf.

Od 3:0 do 3:6 – tak można opisać pierwszego seta z pespektywy Karoliny Pliskovej. Czeszka musiała się spiąć, aby wygrać swojego gema serwisowego, ale ostatecznie zapisała go na swoim koncie i przełamując Halep chwilę później wyszła na prowadzenie 3:0. I to by było na tyle z jej strony. Liderka światowego rankingu się przebudziła i od tego momentu wygrała sześć gemów z rzędu. Grała świetnie w defensywie i umiejętnie kontrowała ataki rywalki, co pozwoliło jej wygrać pierwszą partię 6:3

W drugim secie obraz gry znacząco się nie zmienił. Na korcie wciąż istniała tylko Halep, która przełamując i wychodząc na prowadzenie 3:0 wygrała dziewiątego (!) gema z rzędu. Pliskova próbowała przejąć inicjatywę, ale często się myliła (w całym meczu aż 28 niewymuszonych błędów) i nie była w stanie odpowiadać na skuteczne kontry faworytki. Ostatni forehand meczu Czeszka wpakowała w siatkę – po godzinie i 11 minutach Halep wygrała 6:3 6:2 i po raz pierwszy w karierze awansowała do półfinału Australian Open.

Było to siódme spotkanie obu tenisistek i po raz szósty wygrała Rumunka. Ma ona ewidentnie patent na Pliskovą, ale jej bilans przedstawia się dużo gorzej (4:5), jeśli chodzi o pojedynki z Angelique Kerber [21]. To właśnie Niemka będzie jej kolejną rywalką w półfinale, do którego awansowała pokonując równie szybko Amerykankę Madison Keys [17].

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.