Barcelona chce sprowadzić podstawowego zawodnika mundialowych rywali Polaków

FC Barcelona wciąż sprawdza rynek w poszukiwaniu środkowych obrońców, którzy mogliby wzmocnić linię defensywną zespołu. Wciąż brana pod uwagę jest kandydatura Senegalczyka Kalidou Koulibaly`ego z Napoli, teraz jednak mówi się również o zainteresowaniu reprezentantem Kolumbii Yerrym Miną z Palmeiras.

Według informacji "Mundo Deportivo" Barcelona przyspieszyła proces poszukiwania nowego środkowego obrońcy ze względu na kontuzję Samuela Umtitiego, a także na deklarację Javiera Mascherano, który niedawno ogłosił chęć odejścia z katalońskiego klubu. Niewykluczone jest to, że wicemistrzowie Hiszpanii sprowadzą dwóch stoperów.

Jednym z nich może być Yerry Mina, reprezentant Kolumbii aktualnie występujący w Palmeiras. 23-latek od kilku sezonów jest bacznie obserwowany przez wysłanników dużych europejskich klubów. W ubiegłym sezonie został uznany za najlepszego obrońcę ligi brazylijskiej. Barcelona już zastrzegła sobie prawo kupna utalentowanego gracza. Jeśli do transferu dojdzie zimą, Katalończycy zapłacą za niego 9 milionów euro, latem cena wzrośnie o milion.

W obecnym sezonie Mina rozegrał 22 spotkania we wszystkich rozgrywkach, w których pięć razy wpisał się na listę strzelców.

Drugim kandydatem do wzmocnienia linii defensywnej FC Barcelony jest Kalidou Koulibaly. Wysoki obrońca znalazł się w kręgu zainteresowań Blaugrany już latem tego roku, ale wówczas klub z Katalonii miał inne cele transferowe. 

Za piłkarza, który w tym sezonie zagrał już 14 meczów i strzelił dwie bramki, trzeba jednak sporo zapłacić. Szacowana kwota to około 60 milionów euro.

Obydwaj piłkarze są podstawowymi zawodnikami grupowych rywali reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Rosji. Koulibaly bardzo dobrze radzi sobie w reprezentacji Senegalu, natomiast Mina ma coraz lepszą pozycję w drużynie Kolumbii. Od sierpnia do października opuścił jednak wszystkie mecze międzynarodowe ze względu na złamaną kość śródstopia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.