Na początku listopada Najwyższy Sąd Apelacyjny zajął się sprawą Oskara Pistoriusa, który został oskarżony o morderstwo swojej dziewczyny Reevy Steenkamp.
Zdaniem prokuratorów dotychczasowy wyrok był zbyt niski, dlatego wnioskowano o wydłużenie kary dla biegacza. W mediach pojawiło się sporo informacji, że wyrok był szokująco pobłażliwy. W 2016 roku sąd orzekł karę zaledwie 6 lat pozbawienia wolności dla Pistoriusa, ale już teraz wiadomo, że lekkoatleta spędzi za kratkami znacznie więcej czasu.
W piątek sąd zdecydował, że reprezentant RPA będzie musiał odsiedzieć 13 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Rodzina zamordowanej kobiety uważa, że jest to adekwatna kara.
W 2007 roku Pistorius jako pierwszy niepełnosprawny biegacz wystąpił razem ze sprawnymi zawodnikami. Reprezentant RPA biegł wówczas na protezach z włókna węglowego. W 2012 roku pojawił się również na igrzyskach olimpijskich w Londynie.