Lukaku ostatnie wakacje spędził w Stanach Zjednoczonych. Nie stronił tam od hucznych imprez. Najgłośniejsze odbywały się w wynajmowanej przez niego rezydencji w Beverly Hills. Nocne balangi wyjątkowo nie przypadły jednak do gustu okolicznym mieszkańcom, którzy wielokrotnie dzwonili ze skargą na policję.
Belgowi groziła nawet rozprawa, po której mógłby na pół roku wylądować w więzieniu. Sąd w Los Angeles potraktował go jednak bardzo ulgowo, zmieniając status sprawy z wykroczenia na zakłócanie porządku publicznego.
W efekcie Lukaku będzie musiał zapłacić 450 dolarów rekompensaty. Czyli tyle co nic. Tygodniówka 24-latka w Manchesterze United to 250 tys. funtów (ok. 330 tys. dol.).