NBA. Marcin Gortat z rekordem asyst, Wizards z porażką

Marcin Gortat rzucił 12 punktów, miał 12 zbiórek i rekordowe dla siebie siedem asyst w przegranym przez jego Washington Wizards meczu z Toronto Raptors. To druga porażka z rzędu drużyny Polaka.

Gortat na parkiecie robił niemal wszystko i był jednym z najlepszych zawodników Wizards. Tradycyjnie: stawiał dobre zasłony, walczył pod koszami, ale wykorzystywał też okazje do zdobywania punktów. Były celne rzuty z półdystansu, dobitki spod kosza, wsady. W niedzielę włączył się do podawania.

Wizards musieli radzić sobie bez Johna Walla, który ma problem z kolanem i nie do końca wiadomo, kiedy będzie gotowy do gry. Polak pod jego nieobecność był drugim najlepszym podającym w zespole, zaraz po Timie Frazerze, który miał osiem asyst. Polak podań, po których padły punkty miał aż siedem, co jest jego nowym rekordem kariery. Wcześniej dwa razy miewał po sześć asyst.

Gortat do siedmiu asyst dołożył 12 punktów (6/11 z gry) oraz 12 zbiórek (cztery w ataku), a także przechwyt. Na parkiecie był przez 35 minut.

Wizards przegrali drugi mecz z rzędu i w tabeli Konferencji Wschodniej z bilansem 9-7 zajmują piąte miejsce. Raptors (11-5) są na trzeciej lokacie.

Niedzielne spotkanie było pojedynkiem strzeleckim DeMara DeRozana (Raptors) z Bradley'em Bealem (Wizards). Gracz ekipy z Toronto zakończył mecz z 33 punktami (15/26 z gry, 1/1 z wolnych), miał też osiem zbiórek, sześć asyst i dwa przechwyty. Beal do 27 punktów (11/23 z gry) dołożył cztery zbiórki i asystę, ale miał też pięć strat.

Ale poza Bealem i solidnym Gortatem Wizards, osłabionym brakiem Walla, zabrakło siły ognia. Otto Porter dodał tylko 15 punktów, Markieff Morris trafił jedną z dziesięciu prób z gry. Wizards zacięli się w końcówce, przegrywając czwartą kwartę 15:21.

Zespół Marcina Gortata w poniedziałek zagra na wyjeździe z Milwaukee Bucks, a dwa dni później z Charlotte Hornets. Gdyby w pełni sił był Wall, te mecze byłyby dobrym wyznacznikiem tego, w jakiej formie są obecnie Wizards. Bez swojej największej gwiazdy w żadnym z meczów nie będą faworytami.

Wyniki niedzielnych meczów NBA:

Toronto Raptors - Washington Wizards 100:91

Miami Heat - Indiana Pacers 95:120

Brooklyn Nets - Golden State Warriors 111:118

Minnesota Timberwolves - Detroit Pistons 97:100

Phoenix Suns - Chicago Bulls 113:105

Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 127:109

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.