Mecz trwał 2,5 godziny. Dimitrow posłał aż dziesięć asów, dwa razy więcej od Goffina, co miało ogromny wpływ na finałową rywalizację. Ich udział w finale był zaskakujący - obaj debiutowali w turnieju tej rangi, Bułgar był rozstawiony z numerem 6., natomiast Belg z 7. W fazie grupowej Dimitrow wygrał 6:0, 6:2, ale teraz triumf przyszedł mu o wiele trudniej.
Jako pierwszy rywala przełamał Goffin, prowadził 3:1 i 4:2. Jednak to Dimitrow okazał się lepszy w tym secie - odrobił straty i doprowadził do wyrównania 4:4, by wykorzystać piątą piłkę setową w 12. gemie.
Ważny moment miał miejsce w 6. gemie drugiego seta. Wtedy Goffin obronił się przed przełamaniem, po czym wygrał gema przy serwisie rywala i ostatecznie drugą odsłonę do czterech.
O wszystkim miał więc zdecydować trzeci set, najmniej wyrównany ze wszystkich jak się potem okazało. Przy stanie 2:2 przełamał rywala, po czym nie oddał tej przewagi. W ósmym gemie Goffin obronił co prawda trzy piłki meczowe, ale w decydującym gemie Dimitrow wykorzystał drugą piłką meczową.
Za triumf Bułgar dostanie 2,5 mln dolarów oraz 1500 pkt do rankingu. Konto Goffina powiększy się o 967 tys. dolarów, dostanie też 800 pkt.