W czwartek wszystkie ekipy zakwaterowały się w hotelu Gołębiewski w Wiśle. Nie obyło się bez małych problemów logistycznych. Do Polski nie dojechał sprzęt Johanna André Forfanga. Na szczęście zguba się znalazła i jest szansa, że norweski skoczek będzie mógł wystartować w treningach i kwalifikacjach, które są kluczowe w kontekście jego występu w niedzielnym konkursie indywidualnym.
Już piątkowa rywalizacja była niezwykle ciekawie. W kwalifikacjach zobaczyliśmy wszystkich najlepszych zawodników z poprzedniego sezonu. Na skoczni im. Adama Małysza nadal trwają ostatnie prace. Przez całą noc padał deszcz. Nie jest to jednak do końca zła informacja. Do tej pory śnieg na zeskoku był sypki, a teraz bardziej lepi się do siatek i łatwiej jest go ubić. Są jeszcze niewielkie nierówności na tzw. odjeździe, ale wygląda na to, że będzie dopięte na ostatni guzik.
Program zawodów:
SOBOTA
15 – seria próbna
16 – początek konkursu drużynowego
NIEDZIELA
14 – seria próbna
15 – początek konkursu indywidualnego