Legia długo męczyła się Cracovią. Gola strzeliła dopiero w 72. minucie, kiedy Thibault Moulin płaskim strzałem po ziemi pokonał Grzegorza Sandomierskiego.
- To był trudny mecz, ale spodziewaliśmy się tego. A nawet myślałem, że będzie jeszcze ciężej. Przechodzimy przez trudny moment, także z psychologicznego punktu widzenia. Gdy w środę wszedłem do szatni, to morale zespołu określiłbym jako ”minus sto”. Dziś poczułem pozytywną energię, a to dobry prognostyk – powiedział Jozak po meczu.
I dodał: - Po dwóch treningach niewiele możesz zdziałać. Bardziej możesz liczyć na cud. Ale będziemy ciężko pracowali, aby osiągnąć sukces i grać atrakcyjny futbol. W przerwie powiedziałem piłkarzom, że nie ważne jak wysoka jest presja, to muszą być maksymalnie skoncentrowani. Co mi się nie podobało? Uważam, że było zbyt dużo paniki w naszej grze. Szczególnie w obronie i przy rzutach rożnych rywali – kontynuował.
W środę po 354 dniach spędzonych na Łazienkowskiej z pracą szkoleniowca Legii pożegnał się Jacek Magiera. Chorwat odniósł się także do zachowania kibiców Legii, którzy pożegnali byłego trenera wymownym transparentem i skandowanymi hasłami.
- Gwizdy destabilizowały piłkarzy, dlatego w przerwie ciągle im powtarzałem, żeby utrzymali pełną koncentrację. Nie mogę do końca skomentować zachowania kibiców, bo nie rozumiałem dokładnie haseł, które skandowali. Ale podoba mi się fakt, że szanują poprzedniego trenera. Nie znam pana Jacka Magiery, ale życzę mu wszystkiego najlepszego - powiedział Jozak.
Nowy trener Legii powiedział także o niedzielnym (24 września) spotkaniu z Jagiellonią Białystok. - Chcę, aby przygotowania do tego meczu w 99 proc. dotyczyły Legii. Pozostały procent poświęcony zostanie analizie Jagiellonii – zakończył Jozak.
Kim jest Romeo Jozak? Do tej pory nie prowadził żadnego zespołu seniorskiego. Ostatnio był dyrektorem sportowym Dinama Zagrzeb oraz dyrektorem technicznym reprezentacji Chorwacji. Współpracował głównie z młodzieżą. Był asystentem w Dinamie Zagrzeb oraz NK Osijek. WIĘCEJ >>
