Mecz rozpoczął się niespodziewanie, bo od prowadzenia Toulouse FC. Już w 19. minucie Max Gradel wpisał się na listę strzelców, a PSG musiało zabrać się za odrabianie strat.
Ta sztuka udała się już po 12. minutach, a drugą bramkę w barwach klubu z Paryża strzelił Neymar. Brazylijczyk w pierwszej połowie jeszcze raz zapisał się w protokole meczowym, bo zaliczył asystę przy bramce Adriena Rabiota.
Bardzo ciekawą informacją jest fakt, że w pierwszej połowie Neymar zaliczył dokładnie tyle dryblingów, co cała drużyna Tuluzy.
W drugiej połowie działo się niewiele do momentu aż czerwonej kartki nie obejrzał Marco Verrati. Pomocnik PSG w 70. minucie obejrzał żółtą kartkę, ale było to już jego drugie napomnienie. Po tym zdarzeniu rozwiązał się worek z bramkami w drugiej części gry.
Najpierw trzecią bramkę dla PSG strzelił Edinson Cavani, który wykorzystał rzut karny (faulowany był Neymar). Chwilę później Tuluza pokusiła się o bramkę na 3:2, a gola strzelił Christopher Julien. To tylko rozzłościło drużynę Emery'ego, która przypuściła szturm na bramkę gości.
Piątą, fenomenalną bramkę dla Paryżan dołożył Kurzawa, a asystę przy jego golu zaliczył Neymar. Strzelanie w Paryżu zakończył Neymar, który po prostu ośmieszył obronę Tuluzy i pokazał absolutne mistrzostwo techniczne.
PSG jest liderem ligi francuskiej. Klub z Paryża ma komplet 9 punktów i fantastyczny bilans jedenastu strzelonych i dwóch straconych bramek