Kibic Widzewa raniony pod stadionem. Zatrzymano 34-latka

Młody mężczyzna został raniony rozbitą butelką przed meczem Widzewa Łódź z Wartą Sieradz (3:0). Policja w związku ze sprawą zatrzymała 34-latka.

W sobotę o godz. 19.10 Widzew rozpoczął mecz z Wartą. Kwadrans przed spotkaniem do obecnych przed stadionem policjantów podeszli fani łódzkiego zespołu, którzy poinformowali ich o zranionym kibicu. Mężczyzna z ranami szyi, brzucha i nogi trafił pod opiekę służb medycznych, a następnie został przewieziony do szpitala CKD - relacjonuje łódzki oddział "Gazety Wyborczej".

Po opatrzeniu rannego rozpoczęło się szukanie sprawcy ataku. – Policjanci zauważyli w okolicy ulicy Konstytucyjnej idącego innego mężczyznę, który miał ślady krwi na ubraniu. Znaleziono przy nim etui po nożu. 34-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Będziemy sprawdzać, czy miał związek ze zdarzeniem – informuje Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

34-latek miał w organizmie 1,75 promila alkoholu. Zostanie przesłuchany po wytrzeźwieniu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.