Liga Mistrzów. Astana wygrywa z Legią, a w mediach euforii nie ma. Jest "po prostu pięknie"

Euforii nie ma, jest radość. Komentując wygraną Astany z Legią (3:1) w III rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów media w Kazachstanie chwalą swoją drużynę. Nie ukrywają też faktu, że na zwycięstwo w starciu u siebie po cichu liczono.

Przed meczem sami piłkarze Astany i tamtejsi dziennikarze podkreślali, że mistrz Kazachstanu, od początku spotkania z Legią ruszy do ataku. Tak też się stało. Chyba jednak tylko najwięksi optymiści przypuszczali, że da to Astanie aż trzy gole. Wielkiej euforii po wyniku 3:1 w mediach jednak nie ma.

„Po prostu pięknie” tytułuje swój teks portal Sports.kz prezentując na zdjęciu cieszącego się bohatera spotkania i strzelca jednego z goli Juniora Kabanangę. „To, że Legia jest faworytem konfrontacji z Astaną nie ulegało wątpliwości. To, że u siebie może z nią wygrać, wielu też się spodziewało” – tonują nastroje dziennikarze.

Sam występ Legii w pierwszym meczu Kazachów nie zachwycił. „Grali nerwowo, często niedokładnie” – czytamy w artykule. Dziennikarze piszą, że w rewanżu Astanę czeka zdecydowanie cięższe zadanie, a „wszystko będzie tam możliwie”.

„Legia poległa w Astanie” – to tytuł z Prosports.kz . Dziennikarze zwracają uwagę, że krytykę po meczu ze Spartaksem ekipa trenera Stnimira Stoiłow wzięła sobie do serca. Od pierwszych minut gry z Legią „było tempo, motywacja, dyscyplina taktyczna, dobre przygotowanie fizyczne”- chwalą swoją drużynę kazachscy dziennikarze. Bramkę na 3:1 Patricka Twumasiego w doliczonym czasie gry przyjmują z ogromną radością podkreślając, że może mieć ona duże znaczenie w dwumeczu, a szybkość i wytrzymałość Ghańczyka w ostatnich minutach może przydać się też w Warszawie.

Dziennikarze gazety „Vesti” pomeczową relację tytułują hasłem ”Jest zapas przed spotkaniem w Warszawie” . Nie rozstrzygają losów rywalizacji, lecz zaznaczają, że wynik jest bardzo dobry, a mistrz Kazachstanu może spotkanie w Polsce przegrać, a i tak awansuje do IV rundy el. Champions League. Ich zdaniem po tym co zaprezentowała skuteczna Astana u siebie, w rewanżu też można liczyć na jej gole.

Jeśli chcesz wiedzieć o klubach Ekstraklasy wszystko, co każdy szanujący się fan polskiej ligi powinien, zachęcamy do kupna Przewodnika Kibica, który patronatem objął serwis Sport.pl. Kupić go możesz pod tym LINKIEM.

Przewodnik Kibica wersja mistrzowskaPrzewodnik Kibica wersja mistrzowska Ekstra Stats

Więcej o:
Copyright © Agora SA