Ekstraklasa. Arkadiusz Malarz uspokoił kibiców

Fani Legii Warszawa mieli spore powody do niepokoju. Mistrzowie Polski przegrali na inaugurację ekstraklasy 1-3 z Górnikiem Zabrze, a w dodatku po groźnie wyglądającej sytuacji z boiska musiał zejść Arkadiusz Malarz. Jednak na szczęście bramkarzowi Legii nic się nie stało.

W 43. minucie Igor Angulo strzelił gola na 2-0 i ciesząc się z tego trafienia przypadkowo uderzył kolanem w twarz Malarza. Ten padł na murawę tracąc na chwilę przytomność, a ze stadionu wywiozła go karetka.

- Oprócz w********a na wynik nic mi już nie dolega. Tomograf ok. Chcę kolejny mecz. Natychmiast - napisał na Twitterze uspokajając kibiców.

Legia będzie miała okazję do rehabilitacji za niespodziewaną porażkę z beniaminkiem już w środę. O 20.45 zagra w rewanżowym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z IFK Mariehamn. W Finlandii mistrzowie Polski wygrali 3-0 i są blisko awansu do trzeciej rundy (gdzie zagrają z FK Astaną lub Spartaksem Jurmala).

Więcej o:
Copyright © Agora SA