Po Kielcach teraz kolejne trzy miasta. PZPN szybko testuje VAR i dostarczające go firmy

Za nami pierwszy test wideo weryfikacji w meczu ekstraklasy. System VAR działał offline w Kielcach. PZPN z prób jest zadowolony i zapowiada, że podczas ostatniej kolejki technologia będzie sprawdzana nawet na trzech kolejnych obiektach.

Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej w tym momencie najbardziej zależy na szybkim sprawdzeniu współpracy z firmami zajmującymi się obsługą technologii.

 - Wyselekcjonowaliśmy sobie cztery firmy, które oferują dobry i najprostszy w użyciu system. Docelowo chcielibyśmy, by mogli obsługiwać go sędziowie. Jest tam prosty joystik, prosta konsoleta, nie trzeba kończyć studiów z fizyki, by to zrozumieć – mówi Sport.pl Łukasz Wachowski odpowiedzialny w PZPN za wdrożenie projektu.  

Pierwsza z firm prezentowała swoje rozwiązania podczas meczu Korony z Legią.

Ze strony związku w Kielcach w wozie VAR pracowali Rafał Rostkowski i Paweł Gil. Na razie jednak system obsługiwał kanadyjski technik-operator. W przyszłości ma być on zastąpiony kolejnym arbitrem, który będzie współpracował z dwoma pozostałymi sędziami. W Kielcach żadnych problemów nie było.

- Wyglądało to dobrze, była luźna atmosfera, panowie się normalnie komunikowali, wymieniali uwagi, operator z Kanady był bardzo otwarty – opisuje Wachowski.

Teraz Płock, Warszawa i ...

Kolejne testy VAR zaplanowane są w piątek w Płocku na meczu Wisły ze Śląskiem Wrocław i w niedzielę w Warszawie podczas arcyważnego starcia Legii z Lechią, które najprawdopodobniej decydować będzie o mistrzostwie Polski. Ponieważ PZPN chce w ten weekend od razu sprawdzić też trzecią firmę, planuje umieścić jeszcze jeden wóz na kolejnym piątkowym lub niedzielnym spotkaniu. Oprócz sędziów, na wozach działanie technologii obserwują też przedstawiciele związku.

PZPN szacuje, że testy online (sędzia boiskowy może się komunikować z arbitrami na wozie) wypadną pod koniec wakacji. Procedury dotyczące wprowadzania systemu są jasno określone przez IFAB, organizację odpowiedzialną za wprowadzanie zmian do przepisów gry w piłkę nożną. Według nich trzeba przeprowadzić najmniej pięć prób offline, potem pięć prób online dla każdego sędziego VAR.

Do tego dochodzą też trzy próby online dla każdego arbitra boiskowego rozgrywek oraz trzy próby offline i jedną próbę online na każdym ze stadionów, na których odbywają się rozgrywki.

Od najbliższego sezonu system w wersji online będzie działał m.in. w Niemczech, we Włoszech, w Czechach czy Francji.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.